Moja moma miała przeprowadzoną tomografie komputerową oraz bronchoskopie. Ponizej opis TK bardzo prosilbym o informacje co z niej wynika.
"Lity odwnękowy naciek z komponentą niedodmy obejmuje w całości płat środkowy płuca prawego i prawie cały płat górny prawy z wyjątkiem obszarów obwodowych, szerzy się wzdłuż pęczków naczyniowo- oskrzelowych na przywnękową część płata dolnego prawego w zakresie jego wszystkich segmentów. Na obwodzie nacieku zagęszczenia postenotyczne i wynikające z rozsiewu procesu neo, tekże o cechach lymphangiosis ca (np. w PS 1). Naciek otacza oskrzele główne prawe od podziału tchawicy, oskrzele pośrednie, płatowe górne i dolne. Obturuje światło oskrzela segmentarnego do PS1, oskrzela do płata środkowego, zwęża światło oskrzeli segmentarnych do PS2, PS3 i PS6, otacza pozostałych oskrzeli segmentarnych do płata dolnego. Naciekiem otoczona prawa tętnica płucna, pośrednia, tętnice płatowe i obie żyły płucne. W płacie górnym płuca lewgo kilka drobnych guzków typu "mleczne szyby", do 12 mm średnicy sugerujących ogniska meta, podopłucnowy guzek śr. 3mm w LS10. Duża ilość płynu w prawej jamie opłucnowej- pod płucem warstwa o grubości do 43mm, płyn otacza płaszczem płat środkowy, i górny- przy bocznej ścianie klatki piersiowej warstwa grubości do 34mm, wlewa się do szczelin międzypłatowych. W segmentach podstawnych płata dolnego prawego od płynem warstwa brzeżnej niedodmy z ucisku. Ślad płynu w lewej jamie opłucnowej. Opłucna niepogrubiała. Płyn w worku osierdziowym (warstwa grubości do 40-42 mm w okolicy koniuszka serca)- prawdopodobnie na skutek nacieku osierdzia. Powiększone węzły chłonne w śródpiersiu i lewej wnęce płucnej. Bruzda tchawiczo- przełykowa bez zmian ogniskowych. Ściany klatki piersiowej bez uchwytnych zmian. Podprzeponowo w lewej nerce, częściowo objęta badaniem torbielowata zmiana ogniskowa z licznymi grubymi zwapnieniami, kilka torbieli w wątrobie i pojedyńcze ognisko śr. 15mm ulegające wzmocnieniu konrastowemu- obraz niejednoznaczny, nie można wykluczyć meta, mała torbiel w ogonie trzustki.
Dg. Nieoperacyjny proces rozrostowy w klatce piersiowej, z miejscem wyjścia po stronie prawej- najprawdopodobniej ca oskrzela, postać centralna.
W ciągu ostatniego tygodnia stan Mamy strasznie się pogorszył, ma problem z oddychaniem i po przejściu kilku kroków strasznie się męczy. W dniu wczorajszym była w szpitalu na onkologi jednak przyjęcie do szpitala ma mieć dopiero za tydzień, nie wiem czy to nei za długo... co mogę zrobić? proszę spróbujcie powiedzieć w jakim naprawde jest stanie. Wyników bronchoskopi nie posiadam ale podobno wynikiem jest określenie guza jako gruczolak.
W opisie TK widoczny jest bardzo zaawansowany proces rozrostowy, nieoperacyjny.
W bronchoskopii był to prawdopodobnie gruczolakorak - nowotwór złośliwy.
Moim zdaniem przyjęcie za tydzień to zbyt dużo czasu. Duszność jest zapewne spowodowana płynem w opłucnej lub płynem w osierdziu - czy duszność ta ustępuje bądź jest mniej dolegliwa w pozycji siedzącej?
Jakim cudem mamy nie pozostawiono wczoraj na oddziale? Ma swojego onkologa prowadzącego?
Dziękuje bardzo za odpowiedź, nie pozostawiono jej argumentując, że nie mają miejsca na oddziale i że dwa tygodnie może poczekać:( W pozycji siedzącej oddycha się łatwiej. Czy stwierdzenie, że jest to nieoperacyjne sugeruje, że nei ma żadnych szans na wyleczenie?:(( Czy szpital mogl stwierdzic ze nie warto juz leczyc w takim stanie i dla tego Jej nie przyjal?
Niestety, na wyleczenie nie ma szans. Jednak na pewno są szanse na ulżenie w cierpieniu i brak bólu - jednak do tego niezbędne jest moim zdaniem usunięcie płynu z płuca lub / i z osierdzia.
Nie chcę się domyślać co stwierdził szpital. Macie możliwość pilnej konsultacji z innym onkologiem niż ten Wasz ze szpitala, prywatnie? Może da radę spróbować w innym ośrodku?
Przez dwa tygodnie mama może zwyczajnie utopić się przez wodę w płucach...
Czy mama cierpi na jakieś schorzenia współistniejące?
Dziekuje za odpowiedź. Spróbujemy skonsultować to z innym onkologiem, jednak wyniki badań widziału już dwóch i żaden nie przyjął do szpitala. O żadnych innych schorzeniach nic nie wiem, jedyne co to od kilku miesiecy narzekala na bol w kolanach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum