Witam, jestem tu całkiem nowa, nawet nie wiem czy dobrze robię, że zakładam nowy temat, czy powinnam to napisać gdzieś w innym temacie. Rzadko udzielam sie na jakichkolwiek forach..
Wracając do tematu.
Moja babcia l. 77, 4 grudnia br. miała zrobioną TK klatki piersiowej. Pali od ok. 25 lat, stwierdzone POChP. Ostatnio stwierdzono u niej niewielką nadczynność tarczycy - bierze Eutyrox. TK miała zrobioną, nie wiadomo dlaczego, bez podania kontrastu. Opis brzmi następująco:
TK KLP bez kontrastu:
W polu śródpiersia wydziela się obszar węzłowy ok. 23 mm w rzucie okienka aortalno-płucnego oraz zwapniałe zmiany węzłowe do 12 mm retrokawalnie i do 10 mm we wnęce prawej. W segmencie 2-gim prawego płuca grzbietowo drobny zwapniały guzek ok. 4 mm łączący się pasmem zwłóknienia z opłucną. Zaznaczone zgrubienia ścian oskrzeli z przewagą płuca prawego. Pola płucne bez innych zmian na uzyskanych skanach. Jamy opłucnowe wolne od płynu.
Stwierdzono także powiększoną tarczycę.
Zdaję sobie sprawę, że potrzebne są dodatkowe badania żeby cokolwiek zdiagnozować. Wstyd się w tym momencie przyznać, ponieważ sama studiuję medycynę, ale kiedy teraz coś dotyczy mojej rodziny, to nie potrafię przytomnie myśleć.
Jeśli komuś coś mówi taki opis TK, baaardzo proszę o odpowiedź. Czy to może oznaczać najgorsze?
TK miała zrobioną, nie wiadomo dlaczego, bez podania kontrastu.
No to trzeba zapytać lekarza kierującego na TK dlaczego skierował na badanie bez kontrastu
Tym bardziej, że zdecydowanie wypadałoby tu zrobić TK z kontrastem.
Jest może jakiś problem z nerkami?
Z jakiego powodu wykonane było TK - pojawiły się jakieś niepokojące objawy?
Kiedy było ostatnie kontrolne RTG klatki i z jakim wynikiem?
Nie ma żadnego problemu z nerkami, okazało się (jak się dopytałam) babcia nie miała aktualnych wyników kreatyniny. TK zostało zlecone przez znanego nam pulmonologa, ponieważ babcia od lat nie była nigdzie dokładnie przebadana. Nie chodziła na kontrolę z płucami od nie wiadomo kiedy. RTG nie miała zleconego, od razu TK - z grubej rury. Przeszukałam też dzisiaj jej całą dokumentację medyczną i także nie doszukałam się żadnych zdjęć, bądź opisów z zeszłych lat. Niestety :(
Jedyne co znalazłam to USG tarczycy i morfologię.
Dziś też wybadałam jej węzły chłonne. Ma powiększone 2 węzły szyjne przed MOS-em, niebolesne, przesuwalne, twarde, po stronie prawej i nieco mniejsze po stronie lewej. Tarczycę ma mocno powiększoną, z licznymi guzkami - ale z tego co wyczytałam w opisie, raczej niegroźnymi.
Martwie się przeogromnie. Od poniedziałku zaczne coś działać w celu dalszej doagnostyki.
Czy zwapniałe zmiany węzłowe raczej mogą świadczyć o raku? Dodam, że babcia nie przechodziła nigdy gruźlixy (przynajmniej tak mówi). Nie wiem na co się przygotowywać psychicznie..
No i dziękuję za odpowiedź! Nawet nie liczyłam, że ktoś tu zajrzy.. szczerze dziękuje!
[ Dodano: 2012-12-15, 22:59 ]
Aaaaa, a co do niepokojących objawów - babcia baardzo schudła. Nie jestem w stanie powiedzieć ile kg i w jakim dokładnie czasie, bo nie kontrolowałam jej wagi, ale po samym wyglądzie myślę, że z 5 kg w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Ogólnie jest malutka, niziutka i drobna, ale dzis, kiedy zobaczyłam ją bez bluzki - same żebra z przodu, wystające łopatki z tyłu. Przeraziło mnie to.
Niech babcia zrobi kreatyninę, powinno się wykonać TK z kontrastem.
W tej chwili i na podstawie ww. badań nie da się, jak się na pewno domyślasz, wykluczyć czy potwierdzić raka płuca. Jednak wywiad - nikotynizm, chudnięcie, wiek każe na pewno wdrożyć dalszą diagnostykę z racji stwierdzenia w TK zmienionych węzłów chłonnych.
Nie musi być to w 100% nowotwór złośliwy, ale z pewnością sama rozumiesz, że trzeba zrobić TK z kontrastem, o ile to oczywiście możliwe u pacjentki, by móc uzyskać nieco więcej informacji.
Jest możliwość uzyskania skierowania na ponowne TK, tylko z kontrastem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum