Witam ,
Dziś dołączyłam do grona osób których bardzo bliska im osoba została zaatakowana przez czerniaka złośliwego... Padło na moją mamę....
Chciałam tutaj przedstawić wyniki, może mi coś podpowiecie, może znajdę tu jakąś iskierkę nadzieji
Rozpoznanie histopatologiczne:
Czerniak szerzacy się powierzchniowo
Typ komórki epitelioidany
Utkanie czerniaka znajduje się w jednej z bocznych linii ciecia chirurgicznego
Nie stwierdza się zatorów z komórek czerniaka w naczyniach ,ani naciekania nerwów
Nie stwierdza się obecności owrzodzenia zmiany.
Glebokość nacieku w skali Clarka - II
Grubość nacieku ( w skali Breslowa) -poniżej 0,75cm
U podstawy zmiany obecny skąpy naciek zapalny limfatycznokomórkowy
Liczba figur podziału = 1/1mm2
Opis makroskopowy:
Wrzeciono skórne o wym. 2x1cm z brunatną ,plaską wyniosłą zmianą średnicy do 0.9cm , która oddalona jest minimum 0,1cm od bocznych linii ciecia
Teraz w sobote, ma się stawić w szpitalu na dalsze ,,cięcie z większym marginesem'' , kontrast i badanie węzła wartowniczego...
To musi być błąd, grubość samej skóry na ogół nie przekracza 5 mm więc skoro mamy II st. Clarka to grubość nacieku nie może sięgać 7,5 mm. Wszystko wskazuje na czerniaka poniżej 1 mm, bez wysokiej aktywności mitotycznej, bez owrzodzenia, bez angioinwazji itd. Docięcie oczywiście musi być.
Aha, to wczoraj był już zabieg- napisz co i jak. Mam nadzieję, że lekarz sprostował wynik?
Pozdrawiam.
To musi być błąd, grubość samej skóry na ogół nie przekracza 5 mm więc skoro mamy II st. Clarka to grubość nacieku nie może sięgać 7,5 mm. Wszystko wskazuje na czerniaka poniżej 1 mm, bez wysokiej aktywności mitotycznej, bez owrzodzenia, bez angioinwazji itd. Docięcie oczywiście musi być.
Aha, to wczoraj był już zabieg- napisz co i jak. Mam nadzieję, że lekarz sprostował wynik?
Pozdrawiam.
Witam serdecznie
Co do tego wyniku, to sama już nie wiem co myśleć... Mama ma jutro zabieg czyli w poniedziałek ,a leży od soboty , oby przebiegł pomyslnie.
Podglądam różne posty tutaj , w internecie szperam, kazda osoba która dostała tutaj wynik histopatologiczny składa się z innych parametrów...
Co do mamy nacieku ,to w internecie znalazłam obrazek z tabelka , w której są podane parametry w cm....
Niestety ale mama nie miała dziś zabiegu, bo ordynator stwierdzil ze wezły do końca się nie zbarwily az do pachwiny...W weekend powiedzieli że dziś, ma byc 2 w kolejce do zabiegu , potem jako 3 ,a na końcu okazalo się ze dzis go nie bedzie. Ma być jutro. I jak tu zrozumiec lekarzy , którzy nic Ci nie mówia,jak chcesz sie czegokolwiek dowiedzieć o swoim stanie zdrowia
Zastanawia mnie jeszcze kwestia zabarwienia kontrastu który zostal podany w sobote podskórnie w miejsce wyciecia, szukałam w internecie jakichkolwiek informacji na temat kolorystyki kontrastu , co oznacza dane zabarwienie.
Bo znamię bylo na prawej nodze na łydce od wewnętrznej strony, i miejsce gdzie jest szew po co cieciu na jakis 1-1,5cm ma kolor bialy a dookoła skóra zabarwiła się na niebiesko.
Ja znalazłam taką skalę która by odpowiadała jednostce miary w cm ---
Ale w internecie naprawdę trzeba sprawdzać kto jest autorem informacji!!! Przecież to jakaś uczniowska wprawka prezentacji.
Barwnik jest niebieski i powinien przemieszczać się w kierunku najbliższych węzłów. Tutaj najwyraźniej utknął w okolicy wstrzyknięcia, czekali aż się ruszy ale nie ruszył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum