Usunięty podczas pierwszego zabiegu guz (rozpoznany jako torbiel) jajnika prawego
okazał się nowotworem (gruczolakorakiem, adenocarcinoma) o wysokim stopniu złośliwości (G3).
Wynik mówi o nacieku nowotworu na jajnik i zatorach nowotworowych naczyń limfatycznych,
oraz o stwierdzeniu złośliwości wycinków pobranych z guza w zatoce Douglasa,
o cechach takich samych jak guz jajnika (gruczolakorak, G3).
Nie podano informacji jaki/e narząd/y są zajęte przez ten guz w zatoce Douglasa,
ale można z tego wnosić, że stadium zaawansowania choroby jest nie niższe, niż w II stopniu
(
Zalecenia (2011 r.), str. 277, tabela 9).
Po zastosowaniu chemioterapii (4 cykle) usunięto przydatki i sieć,
wynik ich histopatologicznego przebadania mówi o znalezieniu komórek podejrzanych we fragmencie usuniętej sieci.
Zastosowane postępowanie: usunięcie samego guza, 4 cykle CTH, ponowna operacja
odbiega od zalecanego standardu postępowania ('Zalecenia', str. 278).
Pytania do lekarza, jakie nasuwają się w związku z powyższymi spostrzeżeniami:
1. Jak ocenia radykalność dotychczasowego leczenia i doszczętność zabiegów operacyjnych,
zwłaszcza w odniesieniu do podejrzanych komórek we fragmencie sieci ewentualnie innych lokalizacjach,
czy dotychczasowe leczenie daje duże (jak bardzo ?) szanse, że wszystkie nacieki nowotworowe zostały usunięte.
2. Czy sposób zastosowanego leczenia, odbiegającego od cytowanych 'Zaleceń', ma wpływ na jego dalszy przebieg,
jakie są związane z tym uwagi i komentarze lekarza.
Pozdrawiam i witam Cię na forum.