Witam.
Jestem u Was nowa, ale od kilku tygodni stale tu zaglądam.
Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu opisu karty informacyjnej ze szpitala, choroba dotyczy mojej "przyszywanej" cioci, z którą miałam częsty kontakt telefoniczny, ale rzadko się widywałyśmy.
I zaczyna się historia z chorobą. Moja mama spotkała Teńkę przypadkiem na ulicy i jej wygląd ją przeraził.
Kiedyś wysoka postawna kobieta, a teraz zgarbiona i szczuplutka. To było w maju.
Po rozmowie z mamą pojechałam do Teńki i okazało się że ma raka piersi.
Ta lewa pierś była bardzo spuchnięta i pokryta wielkimi ranami.
Uwierzcie mi , że widok był straszny. Jak można było do tego dopuścić. Ale stało się i teraz musimy jakoś sobie z tą chorobą radzić.
Jestem u Teńki codziennie, niestety nie ma dzieci, jej jedyny syn zmarł również na nowotwór 12 lat temu.
Lekarz u którego była prywatnie powiedział jej że po zakończone chemioterapii, zrobi operację amputację obu piersi i węzłów chłonnych,
ale ja na karcie informacyjne ze szpitala widzę wpis, że jest to rak nieoperacyjny.
Proszę o wyjaśnienie mi tego.
Jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje, mianowicie wpis że jest to chemioterapia paliatywna, czyli poprawiająca życie chorego, a nie rokująca wyleczenie.
Dlaczego więc lekarz mówił jej o operacji?
Zrobiłam skany wyników i opisu, przesyłam i bardzo proszę o proste przybliżenie mi tych pojęć i jak jej pomóc,
ponieważ od jakiegoś miesiąca z ran pod pachą stale sączy się wydzielina o bardzo nieprzyjemnym zapachu, pomimo przemywania nic to nie daje.
Pozdrawiam i proszę o poradę.