[bea62]

czy guz na płucu po chemii 5 miesięcznej xelodą niereagujący na nią - urósł milimetr - nadaje się do operacji? ,
początkowe wyniki bronchoskopii wykazały że nie ma komórek nowotworowych ,
chemia zlikwidowała zmiany w wątrobie i jelitach ,
ale w kościach nie , choć te które były nie powiększyły się ale też nie zmalały?
czy to oznacza że chemia działa czy nie na te zmiany?

jestem po 4 latach zmagania się z chorobą .
Po 4 latach nastąpił nawrót do kości , wątroby, płuca prawego.
4 lata temu wykryto raka w piersi lewej z przerzutem do węzłów - mastektomia , chemio, radio radykalne .
po roku wykazano że ma brc1 więc zmiana w drugiej piersi skończyła się mastektomią profilaktyczną połączoną z rekonstrukcją ,
po roku kolejnym zmiana na jajniku i wycięcie obu z jajowodami ,
kolejny rok to spokój z przygotowaniem do rekonstrukcji lewej .
i teraz kiedy już wydawało by się że umknęłam mu zaatakował .
Boję się że czeka mnie kolejna operacja to już 9 .

[gaba]

Napisałaś krótko i wyszło niezrozumiale. Mogę Ci tylko podpowiedzieć 2 sprawy:
1 - jeżeli badano ten guz w płucu w odstępie 5 miesięcy, to nie wygląda żeby on urósł, 1mm to raczej dopuszczalny błąd pomiaru niż wzrost (nie podajesz jakiej wielkości on był).
2- meta do kości leczy się innymi lekami i prawdopodobnie Ci to zaproponują.
Witaj na forum

[Richelieu]

bea62 napisał/a:

czy guz na płucu po chemii 5 miesięcznej xelodą niereagujący na nią - urósł milimetr - nadaje się do operacji?

Opcję taką można by rozważać tylko wtedy, gdyby był pojedynczym odosobnionym przerzutem.
Ponieważ są obecne przerzuty także do innych lokalizacji, usunięcie ich jest niemożliwe / niecelowe.
W uzupełnieniu zobacz też ten krótki wątek (dwa ostatnie posty w części dotyczącej przerzutów odległych).