Witam. Zanim przejdę do rzeczy opiszę sytuację mojego Taty. Tato lat 79 był zawsze człowiekiem aktywnym, nie umiejącym usiedzieć dłużej w miejscu. Zawsze stale w ruchu.
Od pewnego czasu zaczął męczyć go uciążliwy kaszel. W związku z tym poszedł do lekarza rodzinnego, który wypisał antybiotyk i miało przejść. Jednak nie przeszło, po paru kolejnych wizytach lekarz zlecił wykonanie zdjęcia RTG płuc. Zdjęcie wykazało cienie po prawej stronie płuca. W związku z tym Tato udał się do pulmonologa który wysłał go do poradni chirurgi klatki piersiowej. Chirurg po obejrzeniu zdjęcia zlecił wykonanie tomografu komputerowego.
Wynik tomografu potwierdził zmiany po prawej stronie płuca tj guz. Chirurg zlecił ponowne wykonanie tomografu za 3 miesiące w celu zdiagnozowania czy zmiany się powiększają. Tato po 3 miesiącach zrobił zawitał ponownie na badaniu tomografem, które wykazało że nie wiele ale jednak zmiany się powiększają. W związku z tym lekarz zakwalifikował Tatę na operację. Czekał na nią 2 miesiące. Do szpitala zawiozłem go 8.01.2015.
W końcu nadszedł dzień operacji. Podczas operacji zostały usunięte zmiany oraz z tego co lekarze mówią pół prawego płuca (1,5 płata). Po operacji 2 dni były okej, Tato mówił, że go boli ale to wiadomo wszyscy myśleli, że jak to po operacji musi boleć na początku. Na 3 dzień wyszły powikłania, wdało się zapalenie płuc, Tato nie mógł oddychać przez co musiał być przewieziony na OIOM, zaintubowany i podłączony pod respirator oraz wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Pod respiratorem był 6 dni. Potem na 5 dni został odłączony lecz dalej sobie nie poradził z oddychaniem i znów musiał być intubowany. Przeleżał kolejne 4 dni pod respiratorem. Po tych 4 dniach został rozintubowany i poradził sobie z samodzielnym oddychaniem i po prawie miesięcznym pobycie na OIOMie został przeniesiony z powrotem na oddział Chirurgi Klatki Piersiowej.
Od tej pory oddycha sam, radzi sobie z oddychaniem. Lecz czas pod respiratorem i potem problemy z apetytem spowodowały, że Tato opadł z sił i jest osobą leżącą chociaż już pomału dochodzi do siebie. Zaczyna sam siadać, powoli wstaje z asekuracją jeszcze ale ważne ze wstaje.
W dniu kiedy mieli go wypisać do domu (tj 26.02.2015) zostałem poinformowany, że tacie pękło operowane płuco i musiał zostać założony dren. Dren ten został dopiero wyjęty 10.03.2015.
Na chwilę obecną Tato jest coraz silniejszy, siada sam, wstaje z łóżka ale jeszcze sam nie chodzi, musi mieć asekurację. Jeśli chodzi o oddychanie również sam oddycha, ma inhalacje, czasami ma podawany tlen. I tak 8.03.2015 minęło 2 miesiące odkąd jest w szpitalu. Całe szczęście, że już wraca do siebie. I możliwe, że wypiszą mi go w niedługim czasie do domu bo jak wiadomo w domu lepiej dochodzi się do siebie.
Po tych słowach wstępu przejdę do meritum. Dzisiaj odebrałem wynik badania patomorfologicznego Taty. Proszę o pomoc w jego interpretacji.
Histpat: Badanie Pierwsze.
01. Rodzaj materiału: Intra+Pointr.
Miejsce pobrania: guz płata dolnego płuca P
Opis makroskopowy: Fragment płuca o wym. 8x3x2 cm. Na przekroju biały guz o wym.1,3x1,3x1 cm. Guz ogniskowo dochodzi do opłucnej płucnej. Martwica stanowi 20% utkania guza.
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Carcinoma planoepitheliale G2
02. Rodzaj materiału: wycinek 3
Miejsce pobrania: guz płata dolnego płuca P
Opis makroskopowy: materiał parafinowy
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Carcinoma planoepitheliale G2 CK AE1/AE3 (+), p63(+), CK7(-), CK20(-)
Badanie drugie.
01. Rodzaj materiału: wycinek
Miejsce pobrania: brzeg oskrzela
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: In linea chirurgica infiltrationes carcinomatosa absunt.
02. Rodzaj materiału: immunopat. 4-5
miejsce pobrania: okolica loży po guzie
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne:
I-II - fragmenta pulmonis cum signis imbibitionis haemorrhagicae, fibrosis perivascularis gradus maioris.
III - adenocarcinoma acinare pulmonis CK7(+), CK AE1/AE3(+), TTF1(+), CD20(-)
03. Rodzaj materiału: wycinek
Miejsce pobrania: opłucna płucna
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Fragmentum pulmonis cum signis oedematis et imbibitionis haemorrhagicae.
04. Rodzaj materiału: wycinek
Miejsce pobrania: Nr 7
Opis makroskopowy: 3 węzły chłonne
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Lymphadenitis reactiva et anthracosis (3).
Uprzejmie proszę o pomoc w interpretacji tych wyników, bo lekarz za wiele mi nie powiedział.
Jesli chodzi o rokowania to powiedzial mi ze są takie, że tato ma żyć, stanąć na nogi ale już siłacza z niego nie będzie. A co do dalszego leczenia, to chemioterapia była by wskazana ale nie jest zalecana z powodu stanu Taty, bo chemia osłabia i moze nie wytrzymac mu serce.I ze dostanie skierowanie do onkologa. Do wyniku TK nie mam w tej chwili dostępu. Chyba jest jeszcze u lekarzy w szpitalu. Jeśli tylko je będe miał to na pewno wstawię. Co do USG jamy brzusznej ciężko mi stwierdzić czy było robione, chyba nie. Na tą chwilę proszę o pomoc w interpretacji wyniku patomorfologi. Co z niego wynika?. Co oznaczają te słowa po łacinie i te wszystkie markery? Jaki to rodzaj raka? Czy możliwe są przerzuty? I czy węzły chłonne są czyste?
Pierwsze badanie histpat. zostało wykonane śródoperacyjnie.
Jest informacją na temat rodzaju nowotworu a zatem wskazówką do dalszego postępowania chirurgicznego ( tak ogólnie mówiąc).
Badanie drugie - dotyczy wyciętego guza oraz wszystkich podejrzanych onkologicznie tkanek. W tym badaniu również bardzo ważne znaczenie ma - margines cięcia chirurgicznego.
In linea chirurgica infiltrationes carcinomatosa absunt.
Brak nacieku raka w linii cięcia - czyli guz wycięto z marginesem tkanki zdrowej.
Dobra wiadomość. Oznacza doszczętność usunięcia całego guza.
fragmenta pulmonis cum signis imbibitionis haemorrhagicae, fibrosis perivascularis gradus maioris.
Fragmenty płuca z oznakami wchłaniającego się krwiaka, włóknienia okołonaczyniowe dużego stopnia.
Lymphadenitis reactiva et anthracosis (3)
W trzech pobranych i przebadanych węzłach chłonnych - jest odczyn zapalny z pylicą węglową(?)
adenocarcinoma acinare pulmonis CK7(+), CK AE1/AE3(+), TTF1(+), CD20(-)
Rak gruczołowy typu zrazikowego (acinar).
Obraz histologiczny z badań immunohistochemicznych potwierdza rozpoznanie.
W mojej ocenie nie jest tak źle - jak myślisz.
Podsumowując:
Guzek został całkowicie usunięty. Nie stwierdzona komórek nowotworowych w linii wycięcia chirurgicznego. Nie wykryto przerzutów w wybranych węzłach chłonnych.
Niekorzystnie rokuje stwierdzenie przerzutów nowotworowych do innych narządów. Nowotworowy wysięk w opłucnej i przerzuty do węzłów chłonnych.
Klasyfikacja TNM
T1b - największy wymiar guza równy lub > 2 cm i równy lub< 3 cm (u Taty guz o wym.1,3x1,3x1 cm)
NO - nie stwierdza się przerzutów do okolicznych węzłów chłonnych
M0 - brak przerzutów odległych.
Wynika z tego niski stopień zaawansowania klinicznego raka ( IA).
W stopniach I i II stosuje się w większości przypadków leczenie operacyjne i chemioterapia po operacji.
U taty doszło do powikłań o których napisałeś. Z tego względu odstąpiono od chemioterapii. Chemioterapia jest bardzo silnym leczeniem onkologicznym i nie każdemu choremu można ją podawać.
[ Dodano: 2015-03-13, 20:10 ]
W/g klasyfikacji TNM nawet
T1a - największy wymiar guza ≤ 2 cm
Oczywiście zaawansowanie kliniczne nie zmieniło się po tej poprawce. Jest IA.
Starałem się sam to zinterpretować, grzebaniem w internecie doszedłem do podobnych wniosków ale wolałem jeszcze poradzić się kogoś póki nie ma możliwości wybrania się z Tatą do onkologa.
Jeśli chodzi o chemioterapię to lekarz prowadzący powiedział, że dobrze by było ją zrobić ale nie zaleca w tym stanie Taty. Więc może nie koniecznie odstąpiono ale jak na razie zaniechano, do póki stan Taty się nie poprawi, organizm się nie wzmocni. Lekarz powiedział mi także, że tato dostanie skierowanie do onkologa ale, żeby go tam zabrać Tato musi nabrać siły i zacząć chodzić. Onkolog zadecyduje o dalszym leczeniu ale przez chemioterapię Tacie może nie wytrzymać serce bo od wielu lat leczy się na nadciśnienie i ma kłopoty z układem krążeniowym.
Na chwilę obecną bardzo serdecznie dziękuje za pomoc w interpretacji wyników.
Jak tylko Tato zostanie wypisany ze szpitala i otrzymam kartę wypisu oraz historię choroby zamieszczę od razu, może również z tego da się coś więcej wywnioskować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum