1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wskazania do badania PET i cisplastyna - skutki
Autor Wiadomość
Basia3 


Dołączyła: 11 Lis 2014
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2015-10-19, 17:48  Wskazania do badania PET i cisplastyna - skutki


Mama ma przerzut z trzustki (guz 5,5 cm) do wątroby ( guz ponad 10 cm) oraz 3 guzy satelitarne na wątrobie ok 2 cm. Onkolog uparcie odmawia PET, bo guzy są określone. Guzy satelitarne na wątrobie wyszły na ostatnim tomografie, wcześniej nie były widoczne.
Od jutra dostaje trzeci rodzaj chemii z cisplastyną (boję się jak ją zniesie), zastanawiam się czy nie powinna zmienić lekarza, bo dziś onkolog stwierdziła, że wyczerpała leczenie. !0 lat temu mama miała wyciętego złośliwego guza tarczycy, leczyła się w Centrum Onkologii w Gliwicach, po 6 latach przestała tam jeździć.
Kiedy trzeba zrobić PET? Jak toleruje się cisplastynę?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2015-10-19, 20:23  


http://www.nowotwory.edu.pl/pobierz.php?id=2087 str.59 ( Inne nowotwory układu pokarmowego).

Nie przedstawiłaś żadnych konkretnych wyników - z ogólnego opisu widać, że choroba nowotworowa jest zaawansowana ( liczne przerzuty z trzustki do wątroby) i że nie reaguje na stosowane leczenie ( rozpoczynacie kolejny, trzeci schemat chemii). W tym sensie zapewne należy rozumieć lekarza, że metody leczenia się wyczerpały - skoro jest podawana chemia ( jedna, druga), a powstają nowe przerzuty to znaczy, że szanse na powstrzymanie choroby są minimalne. Trudno napisać coś więcej bez wyników.
 
Basia3 


Dołączyła: 11 Lis 2014
Posty: 13

 #3  Wysłany: 2015-10-20, 17:13  


Niestety... wiem że jest to leczenie paliatywne, ale liczy się też komfort życia - w tym kontekście moje pytanie - poprzednie dwie chemie zniosła dobrze, bez łysienia i wymiotów, trudności z jedzeniem czy uporczywego bólu. Tym razem jest już słaba, dziś chemia szła 7 godz, co samo w sobie jest męczące.
Wiem że PET nie leczy, ale świadomość że tego draństwa nigdzie więcej się nie ma jest bezcenna...
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2015-10-20, 19:12  


Basia3,
Postępująca choroba również może być przyczyną znacznie większego osłabienia niż dotychczas.
Tak, Pet nie leczy, jest przydatny w wielu niejasnych, wątpliwych sytuacjach, w ocenianiu odpowiedzi na leczenie w określonych nowotworach - natomiast założenie, że w pewnym sensie poprawi Wam nastrój może nie być niestety całkiem trafne. Wiadomo po TK jamy brzusznej ( bo takie wykonano?), że choroba postępuje - Pet obejmujący całe ciało może pokazać więcej, niekoniecznie uspokajających zjawisk. Dlatego, plus brak ewidentnych wskazań klinicznych, naprawdę nie ma potrzeby robienia Pet.
Przykro mi bardzo.
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #5  Wysłany: 2015-10-22, 11:45  


Basia3 napisał/a:

Wiem że PET nie leczy, ale świadomość że tego draństwa nigdzie więcej się nie ma jest bezcenna...


Dokładnie, PET-CT nie leczy a świadomość, że masywne ogniska nowotworu obecne są tylko w trzustce i wątrobie nie jest, moim zdaniem, ani trochę budująca. W tej chwili do wykonania badania PET-CT nie ma ŻADNYCH wskazań. Napiszę więcej - nie można samemu wybierać sobie badań diagnostycznych dla własnej uciechy i spokoju ducha. Rozumiem potrzebę działania, ratowania ale przyjęta przez Ciebie ścieżka działania jest po prostu błędna. Proponuję konsultację z innym specjalistą, który, napiszę to już teraz, potwierdzi spostrzeżenia i diagnozę swojego poprzednika. Ale jeśli ma to w czymś pomóc - trzeba tak zrobić.

Niestety, choroba, którą pobieżnie opisałaś w swojej wiadomości jest chorobą rokującą źle, nawet we wczesnych stopniach zaawansowania. Tym bardziej w procesie uogólnionym. Bardzo mi przykro.

Pozdrawiam!
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group