1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nowotwór płuca prawego - błagam o analizę CT
Autor Wiadomość
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #1  Wysłany: 2012-10-01, 21:09  nowotwór płuca prawego - błagam o analizę CT


Witam!!
Blisko rok temu u mojego dziadka wykryto raka płuca prawego, przeszedł kilka cykli chemioterapii. Ostatnie wyniki nie są dobre, czeka na decyzję lekarza czy zostanie poddany naświetlaniom czy kolejnej chemii.
Chciałabym prosić, wręcz błagam o analizę wyników badań, czy można określić w przybliżeniu ile życia mu zostało? Tak bardzo go kocham i tak bardzo się boję. Będę niezmiernie wdzięczna,bo czasem nie mam już sił .
Oto wyniki z których niestety niewiele rozumiemi:

TK klatki piersiowej:
Jamy opłucnowe wolne. W porównaniu z poprzednim badaniem z dn. 31.05.2012 progresja zmian ze zwiększeniem się masy guza w segmencie 2 płuca prawego. Obecnie jego wymiary wynoszą 4,8cm x 5,5cm x cm x 4,3cm. Tylna część guza przylega bezpośrednio do opłucnej, z objawami jej naciekania. Powiększył się również guzek meta w segmencie 10 płuca prawego, obecnie ma średnicę ok. 1,4 cm. Nieliczne pasma zwłóknień w płacie środkowym płuca prawego. Poza tym płuca bez ognisk patologicznych.
We wnęce płuca prawego pojedyncze węzły chłonne o wym. podłużnym do 1,2 cm. Nie stwierdza się patologicznych struktur we wnęce płuca lewego. Nie stwierdza się progresji zmian węzłowych w śródpiersiu.
Przytchawiczo po stronie prawej nieliczne węzły chłonne o wym. podłużnym do 1,1 cm, w prawym kącie tchawiczo-oskrzelowym węzeł o wym. 2,1 cm x 1,4 cm, w oknie aortalno-płucnym węzły o wym. podł. do 1,1 cm oraz poniżej rozwidlenia tchawicy nieliczne węzły o wym. podłużnym do 1,7cm.
Kości objęte zakresem badania bez widocznych zmian o charakterze meta.
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-10-01, 21:24  


Jaki dokładnie nowotwór złośliwy został stwierdzony? W jakim stadium pierwotnym?
Jaką chemioterapię otrzymywał dziadek? Ile dokładnie cykli? Kiedy zakończono chemioterapię?
Na czym zakończyło się leczenie - na stabilizacji? Regresji częściowej?

Zasadniczo samodzielne leczenie chemioterapią pacjenta z rakiem płuca oznacza leczenie paliatywne - wydłużające czas przeżycia i niwelujące objawy wynikające z istnienia choroby, jednak nie prowadzące do trwałego wyleczenia.
Naświetlania, o ile dziadek zostanie do nich zakwalifikowany, również nie będą w tej sytuacji prowadzić do wyleczenia.

Ja nie jestem w stanie określić ile życia dziadkowi pozostało, rokowanie przy progresji nie jest pozytywne, przykro mi.
_________________
 
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #3  Wysłany: 2012-10-01, 21:33  


Niestety nie posiadam przed sobą wyników wcześniejszych badań ponieważ nie mieszkam z dziadkiem. Z tego co pamiętam ostatnio średnio z częstotliwością co tydzień otrzymywał navelbine w tabletkach, jednak po dzisiejszej wizycie u lekarza kolejnej dawki mu nie przepisano, mogłaby za bardzo go osłabić.
Chciałabym prosić o analizę badań gdyż nie rozumiem jako laik tego co jest tam napisane, np. czy są przerzuty i jaki jest dla niego ratunek.
Na wyleczenie oczywiście nie liczę ale na przedłużanie życia i wyeliminowanie bólu.
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-10-01, 21:39  


Zwiększyła się masa guza w porównaniu do badania z maja - nie wiemy o ile, bo nie mamy wyniku poprzedniego badania.
Oprócz głównego guza są przerzuty w obrębie tego samego płuca, a także przerzuty do węzłów chłonnych śródpiersia i prawdopodobnie węzłów wnęki.
W kwestii przerzutów odległych powinno wykonać się USG jamy brzusznej, i - jeśli są jakieś objawy - TK głowy.

Odnośnie dalszego leczenia niestety niewiele możemy powiedzieć, ponieważ nie wiemy jak dokładnie wcześniej leczony był dziadek.
_________________
 
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #5  Wysłany: 2012-10-01, 21:48  


Bardzo dziękuję za odpowiedź, a proszę mi jeszcze powiedzieć z Pani doświadczenia wynika że takie wyniki to już koniec, na nic nie można już liczyć?
Jest to dla mnie o tyle przygnębiające że chemię w tablekach którą przyjmował w domu zniósł bardzo dobrze, nastąpiła nawet regresja guza a tu takie wyniki dziś.
Czy przerzuty do węzłów chłonnych można jakoś zahamować?
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-10-01, 21:58  


allegroviczka napisał/a:
Czy przerzuty do węzłów chłonnych można jakoś zahamować?

Zahamować ich rozwój - tak, chemioterapią. I to zadanie spełniła, w węzłach nie opisano progresji.
(chyba, że wcześniej nie opisywano np. zmian we wnęce - nie mamy poprzedniego wyniku badania)

allegroviczka napisał/a:
z Pani doświadczenia wynika że takie wyniki to już koniec, na nic nie można już liczyć?

Mamy za mało informacji nt. stanu dziadka, przebytego leczenia, by móc się wypowiadać w takich kwestiach.
Rokowanie nie jest niestety pomyślne, zwykle mowa jest o miesiącach, ale każdy pacjent jest inny.
_________________
 
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #7  Wysłany: 2012-10-01, 21:58  


Nie bardzo rozumiem z tymi przerzutami do węzłów chłonnych. W badaniu podano:
Nie stwierdza się progresji zmian węzłowych w śródpiersiu.
Czy to oznacza że są przerzuty do węzłów chłonnych? Interesuje mnie też pytanie o ból - póki co dziękować Bogu nie odczuwa większego bólu oprócz osłabienia, jak ta choroba może się rozwinąć pod względem bólu?
Przepraszam jeśli moje pytania są głupie ale nigdy nie miałam przyadku choroby onkologicznej w rodzinie aż do teraz
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2012-10-01, 22:00  


allegroviczka napisał/a:
Nie bardzo rozumiem z tymi przerzutami do węzłów chłonnych. W badaniu podano:
Nie stwierdza się progresji zmian węzłowych w śródpiersiu.
Czy to oznacza że są przerzuty do węzłów chłonnych?

Tak - zmiany już były w poprzednich badaniach, ale nie zwiększyły się.

allegroviczka napisał/a:
jak ta choroba może się rozwinąć pod względem bólu?

Tego nikt z góry nie przewidzi - w razie bólu z pewnością trzeba włączyć odpowiednie leczenie p/bólowe.
_________________
 
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #9  Wysłany: 2012-10-01, 22:39  


Właśnie odnalazłam notatki z wcześniejszych badań. Bardzo Panią proszę o analizę:
Dziadek w dniach 5-9 grudnia 2011 przebywał w szpitalu, rozpoznanie to: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego, stadium T4N3M0, who2.
W tym roku badanie z maja pokazało wielkość guza 42x33x26, natomiast z grudnia 48x55x43 Widzę że jest tu powiększenie guza ale czy zdaniem Pani od maja do teraz jest to szybki rozwój?
Od lipca otrzymywł lek Navelbine podwany doustnie w domu, otrzymał go 18 i 25 lipca, 1,13,20,27 sierpnia, 10 i 17 września w dawce 4 tabletki po 30 mg
Teraz wstrzymano podawanie Navelbine a w środę lekarz podejmie decyzję o naświetlaniu bądź kolejne chemii w szpitalu. Jak interpretowałaby Pani takie wyniki?
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2012-10-02, 06:36  


Niestety nowotwór stwierdzono w wysokim stadium zaawansowania, rokowania od początku nie były pomyślne.
Nie ma tu aż takiego znaczenia tempo wzrostu guza pierwotnego - ważne jest to, że niestety obecnie rośnie, jest progresja, a więc leczenie nie działa.

Akurat między badaniem grudniem 2011 a majem 2012 guz zmalał: z 48x55x43 (mm jak się domyślam) do 42x33x26 mm, nie wiemy jak wyglądała sytuacja z węzłami chłonnymi. Jednak obecnie mamy spory jego wzrost do 48x55x43 mm. Oznacza to, że podawana chemia przestała działać, rak "uodpornił" się na leczenie.

Czy Navelbine było jedynym lekiem, jaki tata otrzymywał? Nie dojeżdżał na żadne kroplówki?
_________________
 
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #11  Wysłany: 2012-10-02, 11:40  


Najpierw dziadek był na 3 cyklach chemii w kroplówce, potem ponieważ go to osłabiało zmieniono leczenie na Navelbine w tabletkach przyjmowane w domu
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2012-10-02, 12:22  


Jakie są w takim razie dalsze plany leczenia? Pisałaś, że wczoraj miała miejsce wizyta u lekarza - co zadecydował? Tylko to, że albo naświetlania albo kolejna chemioterapia? Mówił coś o tym jaka?
_________________
 
allegroviczka 


Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 7

 #13  Wysłany: 2012-10-03, 10:10  


Dziś będę wiedzieć coś więcej.
W poniedziałek dziadek miał wizytę ale lekarz wstrzymał podanie kolejnej dawki Navelbine i poinformował o możliwości naświetlań lub chemii w kroplówce, ale decyzję ma podjąć dziś inny lekarz. Jak tylko uda mi się czegoś dowiedzieć to napiszę, a póki co ogromnie dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Dla mnie każdy wpis jest niezwykle ważny i analizuję tu niemal każde słowo... zwłaszcza że podchodzę do tego niesamowicie emocjonalnie, jakoś nie umiem się wyłączyć i przyjmować życia jakim jest... jestem w pracy a myślami przy dziadku i ludziach z podobnymi przypadkami... tak bardzo nie umiem pogodzić się z chorobami na tym świecie, niezależnie czy dotykają osoby starsze czy dzieci, nigdy nie ma dobrego czasu i miejsca na chorobę... Jeszcze raz dziękuję

[ Dodano: 2012-10-03, 12:59 ]
Właśnie się dowiedziałam że dziadek dostał skierowanie na 18 października na naświetlania do szpitala w Wieliszewie.
Sama nie wiem czy jest to dobra czy zła wiadomość. Z jednej strony przed nami 2 tygodnie oczekiwania, wydaje się że przy progresji to bardzo dużo, w tym tempie nowotwór jak się domyślam może się nieźle rozrosnąć, a może się mylę? Z drugiej ważne że nie jesteśmy pozostawieni sami sobie i coś jednak się dzieje, nie czeka się tylko na śmierć.

Radioterapię będzie przechodził po raz pierwszy, proszę napisać mi na czym to polega i czy jest to bolesne przy nowotworze płuca? Jak rozumiem jest to pewnego rodzaju naświetlanie na konkretne miejsce czyli w tym wypadku płuco tak? A jaki jest cel radioterapii? ma zmniejszyć guza czy jedynie zahamować jego rozwój? Czy szpital w Wieliszewie to miejsce gdzie można mieć nadzieję na dobrą opiekę? Szczerze mówiąc nawet nie wiem gdzie to jest i nic nie wiem o tym miejscu.. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź
_________________
Aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2012-10-03, 12:33  


allegroviczka napisał/a:
Radioterapię będzie przechodził po raz pierwszy, proszę napisać mi na czym to polega i czy jest to bolesne przy nowotworze płuca?

Proponuję przeszukać dział, wielu pacjentów przechodziło/przechodzi naświetlania i można skorzystać z ich doświadczeń.
O samej radioterapii także tutaj: http://www.onkologia.gume...adioterapii.pdf

allegroviczka napisał/a:
Jak rozumiem jest to pewnego rodzaju naświetlanie na konkretne miejsce czyli w tym wypadku płuco tak?

Nie wiem co dokładnie planują naświetlać - o to trzeba zapytać lekarza :)

allegroviczka napisał/a:
A jaki jest cel radioterapii? ma zmniejszyć guza czy jedynie zahamować jego rozwój?

W tej sytuacji przypuszczam, że będzie to radioterapia paliatywna, a więc mająca zmniejszyć objawy wynikające z istnienia guza.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group