D38 po rentge płuc, bardzo się boję o Mamę i proszę o opinię
Witam wszystkich. Proszę o poradę.
Moja Mama ma 60 lat. Jest skromną osobą, robi wszystko, żeby ukryć swoje problemy zdrowotne, nie chce, żebym się nią przejmował itp. Pewnie większości Wam wyda się to dziwne ale wszelkie informacje muszę od niej wyciągać niemalże siłą i nie może pojąć że będąc moją Mamą jest mi najbliższą osobą na tym świecie i jej stan zdrowia jest dla mnie sprawą najważniejszą.
Od kilku miesięcy zmagała się z dziwnymi objawami ze strony płuc, kaszlem a także mocnym bólem pleców. Myśleliśmy, że to zwykłe powikłanie po zapaleniu płuc. Babcia kładła jej co kilka dni bańki (nie byłem przy tym bo nie mieszkam z Matką, ale wiem, że Babcia robi to umiejętnie i bezpiecznie)
Niestety bańi dawały tylko chwilową ulgę. Po moich prośbach i namowach wysłałem Mamę do Przychodni. Lekarz zalecił RTG kręgosłupa i płuc. RTG kręgosłupa wykazał dyskopatię oraz różne zmiany zwyrodnieniowe i inne nieciekawe rzeczy, ale najgorsze przyszło dzisiaj. Mama wróciła od lekarza podejrzanie smutna i milcząca. Akurat byłem u niej w domu, więc wyciągnąłem od niej co lekarz powiedział. Guz płuca prawego.
Niestety nie mam wyniku RTG przed sobą więc nie napiszę dokładnie co napisano, wiem jedynie, że wyszło 1-cm zaciemniona plama na dolnym płacie płuca. Lekarz napisał D38 oraz zalecił tomografię klatki piersiowej, którą zrobimy za kilka dni prywatnie bo wiadomo na NFZ są terminy.
Mam tylko problem - ani radiolog, który opisywał RTG ani lekarz, który zalecił TK nie napisał czy ma to być tomografia z kontrastem czy bez i mam z tym problem i zarazem pytanie o to do Was czy lepiej z kontrastem czy bez, bo na konsultację do pulmonologa chciałem już iść z wynikiem tomografii. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Lepiej z kontrastem.
Na skierowaniu nic o tym nie ma?
Absenteeism>> niestety na skierowaniu jest tylko "tomografia klatki piersiowej" i nic wiecej czy z kontrastem czy bez.
Akurat tak sie zlozylo ze ten lekarz ma od jutra urlop, więc może być problem ze skontaktowaniem się z nim a w szpitalu w którym zamierzam wykonać tomografię pani z rejestracji WYMAGA abym podczas rejestracji powiedział czy ma to być z kontrastem czy bez a ja nie mam zielonego pojęcia. Nie wiem na ile taki kontrast jest bezpieczny a także nie mam pojęcia czy w diagnostyce nowotworu płuc jest w ogóle przydatny i dlatego chciałem znać Wasze zdanie na ten temat...
Jest przydatny, natomiast o tym jaką TK wykonać decyduje lekarz, nie - z całym szacunkiem - pacjent czy jego rodzina.
Owszem, są p/wskazania do podania kontrastu, m.in. przed jego podaniem trzeba sprawdzić poziom kreatyniny.
lagics,
Jeśli Mama nie jest uczulona na jod, to zbadaj Mamie poziom kreatyniny (pobranie krwi, cena prywatnie - do 10 zł, nie trzeba skierowania) i jeśli będzie w normie - róbcie z kontrastem.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
absenteeism, Madzia70 -> bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Czyli badanie kreatyniny i jak będzie OK to TK z kontrastem.
Natomiast co do pytania o uczulenie na jod to czy jest jakiś a miarę bezpieczny sposób, żeby sprawdzić czy Mama może być na niego uczulona? Czy lepiej poprosić o kontrast niejonowy? (czy on w ogóle jest bezpieczniejszy od tego z jodem?)
Oj, bardzo niechlujny ten lekarz, ktory wypisal skierowanie.
Sumujac, czynniki, ktore maja wplyw na podanie kontrastu z jodem:
- poziom kreatyniny (czyli funkcje nerek)
- nadczynnosc/niedoczynnosc tarczycy
- niektore leki przeciwcukrzycowe - te zawierajace metformin. Powinny byc odstawione na 48 godzin przed podaniem kontrastu i dopiero po 48 godzinach mozna je znowu przyjmowac. (zreszta niebezpieczenstwo jest minimalne i te 48+48 godzin sa raczej na wszelki wypadek)
- uczulenie na jod
Niewielka niewydolnosc nerek nie jest sama w sobie przeciwskazaniem do podania kontrastu. Pamietac jednak o tym, zeby po badaniu duzo pic, zeby wszystko szybko wyplukac z organizmu.
Wydaje mi sie, ze podobnie jest w przypadku tarczycy, chociaz tu nie mam wlasnych doswiadczen.
Nie wiem, na ile kontrasty bez jodu sa lepsze, na pewno sa bezpieczniejsze, ale na pewno sa i drozsze.
Co do uczulenia na jod, to moim zdaniem, gdyby bylo, toby sie do tej pory juz zamanifestowalo.
Czytaj:
Caroline, Alka28 -> Wam również dziękuję za odpowiedzi, zwłaszcza Alce za podane linki. Dzisiaj umówiłem Mamę na tomografię kaltki piersiowej z kontrastem na wtorek. Będę na bieżąco informował. Cały czas jednak mam nadzieję, że to nie nowotwór, że ta ciemna plama to jakaś pozostałość po przebytym zapaleniu płuc albo jakiś błąd samego rentgena. Myślę, że tomografia wszystko wyjaśni i we wtorek wieczorem napiszę jaki był wynik badania. Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Witam Was ponownie.
Moja Mama wykonała TK dwa tygodnie temu. Wklejam opis (przepraszam za niewyraźne zdjęcie).
Mama nie zamierza robić bronchoskopii, jedyne leczenie na jakie się zgadza to radioterapia.
Proszę o SZCZERE opinie jak wygląda sytuacja bo nie bardzo wiem jak mam odczytywać ten wynik, otrzymałem go dzisiaj rano.
Jeszcze raz dziękuję za wszelką pomoc.
Badanie TK klatki piersiowej przeglądowe i po wzmocnieniu kontrastowym dożylnym, w oknie płucnym i śródpiersiowym uwidoczniło guz o wym. 19x27mm w seg. 9 płuca prawego i guzek o śr. 8mm w seg. 6 prawym.
Pakiety powiększonych węzłów chłonnych w prawej wnęce o śr. 41mm oraz 21mm a także w rozwidleniu tchawicy 23mm.
Stare zmiany włóknisto-marskie w seg 1/2 płuca lewego.
Serce i duże naczynia w normie.
WN TU pulm dex cum meta ad lymphonodes hyli destri.
Mama nie zamierza robić bronchoskopii, jedyne leczenie na jakie się zgadza to radioterapia.
Bez wiedzy czym dokładnie jest guz, a więc bez próby pobrania jego komórek do badania histopatologicznego np. bronchoskopią, nie będzie żadnej radioterapii.
Biorąc pod uwagę umiejscowienie guza, bardziej prawdopodobna byłaby ewentualnie biopsja (guz jest położony obwodowo, ciężko będzie dotrzeć bronchoskopem).
Sytuacja wygląda tak, że stwierdzono guza płuca prawego z prawdopodobnymi przerzutami do węzłów chłonnych. Wygląda to niestety na nowotwór złośliwy płuca. Dalsze leczenie byłoby zależne od stwierdzenia czym dokładnie jest guz.
Warto zrobić USG jamy brzusznej.
Bez wiedzy czym dokładnie jest guz, a więc bez próby pobrania jego komórek do badania histopatologicznego np. bronchoskopią, nie będzie żadnej radioterapii.
Biorąc pod uwagę umiejscowienie guza, bardziej prawdopodobna byłaby ewentualnie biopsja (guz jest położony obwodowo, ciężko będzie dotrzeć bronchoskopem).
Sytuacja wygląda tak, że stwierdzono guza płuca prawego z prawdopodobnymi przerzutami do węzłów chłonnych. Wygląda to niestety na nowotwór złośliwy płuca. Dalsze leczenie byłoby zależne od stwierdzenia czym dokładnie jest guz.
Warto zrobić USG jamy brzusznej.
Absenteeism, dziękuję Ci za odpowiedź, nawet nie wiesz jak takie informacje są dla mnie cenne. Moja Mama nie chce się zgodzić na żadne inwazyjne metody diagnostyczne (jest uparta jak przysłowiowy osioł) dlatego chyba biopsja nie będzie możliwa.
Czy istnieje może jeszcze jakaś inna możliwość diagnostyczna która może pomóc zweryfikować z jakim guzem mamy do czynienia. Co USG jamy brzusznej może pokazać czego nie pokazało TK? Za jaki okres czasu powinno się powtórzyć TK?
Czy istnieje może jeszcze jakaś inna możliwość diagnostyczna która może pomóc zweryfikować z jakim guzem mamy do czynienia
Nieinwazyjna? Nie.
lagics napisał/a:
Co USG jamy brzusznej może pokazać czego nie pokazało TK?
TK było klatki piersiowej, a USG ma być jamy brzusznej - więc siłą rzeczy pokaże wszystko inne USG po to, by sprawdzić czy nie ma ewentualnych zmian w jamie brzusznej.
Przepraszam, myślałem, że tak się sprawdza jak szybko guz rośnie, naprawdę ciężko mi powiedzieć, nie znam się zupełnie na tym a jeszcze mam mętlik w głowie. Jak wygląda rokowanie przy guzie złośliwym płuca?
Generalnie jeśli w TK klatki wykrywa się guz z przerzutami do węzłów, nie rozpatruje się jakiegoś powtórnego TK, tylko diagnozuje się go dalej metodami inwazyjnymi. Jeśli mama nie zgadza się na żadne z nich, ciężko mi powiedzieć kiedy miałoby być jakieś kolejne TK - bo czy to, że guz urośnie o XY cm spowoduje, że mama będzie gotowa na tę inwazyjną diagnostykę?
Kontrolne TK wykonuje się celem oceny leczenia. Bez leczenia oczywiście też można je robić, tylko jak wyżej - co da wynik?
lagics napisał/a:
Jak wygląda rokowanie przy guzie złośliwym płuca?
Wszystko zależy od rodzaju nowotworu, stopnia zaawansowania.
Może mamie pomogłaby wizyta u onkologa, który wytłumaczyłby jej wszystko i jakoś przekonał do dalszych procedur?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum