[whocares]

Witam wszystkich! Mam pewien problem i będę wdzięczna za pomoc w postaci pomysłów i sugestii.
Od około roku mam na kościach śródstopia (mniej więcej między początkiem pierwszego i drugiego palca) niezidentyfikowaną kostną narośl, która się powiększa. W styczniu 2016 zauważył ją w badaniu fizykalnym ortopeda do którego udałam się z innym problemem. Stwierdził że mam wrodzoną deformację stopy. Podczas wakacji zauważyłam, że guz na stopie jest dużo bardziej wyczuwalny i zaczynają obcierać mnie niektóre buty. W zeszłym tygodniu zrobiłam sobie RTG i udałam się do tego samego ortopedy. Powiedział, że to prawdopodobnie wyrośl chrzęstno - kostna, ale gdyby zaczęło mnie boleć mam natychmiast zrobić MRI z kontrastem, bo może jednak na to umrę. Jeśli nie zacznie mnie boleć - RTG za trzy miesiące, żeby zobaczyć czy zmiana rośnie. Wiem, że rośnie, bo właśnie dlatego do niego poszłam. Nasunęły mi się następujące pytania:
1. Czy nie jestem za stara na powstawianie takiej wyrośli? Mam 28 lat.
2. Jeśli to nie wyrośl, to co? Załączam RTG. Niestety nie dostałam opisu.
3. Czy powinnam na wszelki wypadek zrobić sobie od razu MRI prywatnie? (U ortopedy też byłam prywatnie)
4. Do jakiego lekarza powinnam się udać, żeby to jakoś lepiej zdiagnozować? Najpierw do lekarza pierwszego kontaktu? Do ortopedy, onkologa, chirurga? Czy nie umrę w NFZtowych kolejkach?
Trochę się zestresowałam, będę wdzięczna za jakikolwiek odzew.

[Madzia70]

whocares,
Nie podoba mi się ta zmiana, ale nie jestem ortopedą. W mojej ocenie nie spełnia wszystkich kryteriów guza łagodnego - denerwuje mnie zwłaszcza ta nadżerka na przyśrodkowej części nasady dalszej pierwszej kości śródstopia. Może to być chrzęstniak śródkostny, ale jego wzrost nie jest dobrym objawem.
Ja bym zrobiła rezonans, jeśli Cię stać, to prywatnie, bo jeśli to nie jest zmiana łagodna, to NFZtowe kolejki nie będą działały na Twoją korzyść. Zapewne będzie też konieczna biopsja.

[whocares]

Madzia70, dziękuję za odpowiedź. Teraz jestem już nieźle przerażona. Czy są jakieś rodzaje nowotworów złośliwych, które wybierają akurat takie umiejscowienie? Co to może być?
Zapisałam się na rezonans prywatnie w miejscu które polecił mi pierwszy ortopeda, na 23.11.16. Polecił mi też lekarza radiologa, ale na niego musiałabym czekać do grudnia - nie wiem czy warto. Jutro pójdę do internisty i zobaczę co da się zrobić na NFZ.
Mam też pracowniczy pakiet w luxmedzie, w ramach którego są i specjaliści i różne badania diagnostyczne. Wolne terminy do ortopedy mają dopiero na grudzień, ale do onkologa udało mi się umówić na 22.11, czyli dzień przed rezonansem. Jeśli da mi skierowanie na w miarę szybki rezonans w ramach pakietu, to może zaoszczędzę te 800 zł.
Jak bardzo szybko należy działać przy takich zmianach? Powinnam znaleźć prywatnie jakieś wcześniejsze terminy? Może w innym miejscu można zrobić rezonans jeszcze szybciej. I gdzie wykonuje się takie biopsje? Mieszkam w Warszawie.

[Mama Ania]

Co do biopsji w Warszawie, jeśli będziesz robić prywatnie, to według mnie najlepiej u dr Kubickiego.
On się co prawda specjalizuje w innych narządach, ale jest lekarzem, którego biopsja jest najbardziej wiarygodna, jak tylko może być. U mnie był oprócz prof. Rutkowskiego jedyną osobą, która postawiła trafną diagnozę w kwestii mojej fibromatozy. I pamiętał mnie po 3 latach od zabiegu, kiedy przyszłam do niego ponownie w celu weryfikacji tłuszczaka.
Przyjmuje w kilku miejscach: NZOZ Dr Brankowska 22 242 84 22, w przychodni przy Saskiej 61 (musisz poszukać telefonu, nie mam go) oraz chyba też w Damianie.

Co do Luxmedu - rezonans tak, ale z ortopedami bym nie szalała. Nam z mężem nie udało się w Luxmedzie znaleźć ortopedy, do którego mielibyśmy zaufanie. Jeśli masz dobrego lekarza, trzymaj się go.

[ Dodano: 2016-11-15, 10:54 ]
I jeszcze: co do rezonansu, to z moich doświadczeń nie warto robić gdziekolwiek, chyba że masz możliwość alternatywnego odczytu i opisu płytki. Kiedy pół roku temu szukaliśmy rezonansu dla mojego Taty, zapisałam go tam, gdzie było najszybciej i najtaniej i efekt jest taki, że opis dostaliśmy bardzo niechlujny i teraz większość lekarzy nam ten wynik rezonansu kwestionuje i mają większe zaufanie do wyniku usg. A my czekając teraz na termin rezonansu w innej placówce, nie wiemy, czy nie straciliśmy kilku miesięcy przez źle opisane badanie.

[kam_a]

a może spróbuj udać się do lekarza pierwszego kontaktu z prośbą o wystawienie karty DiLO. To dużo przyśpiesza, tylko pamiętaj, że kartę może wydać tylko lekarz mający kontrakt z NFZ.
Ja sama diagnozowałam się z szpitalu onkologicznym MAGODENT na św. Wincentego (należy do luxmedu). Z kartą DiLO na konsultację u onkologa czekałam kilka dni. Tam też robią rezonansy i tomografie i tam robili mi pierwszą biopsję, ale mieli problem z oznaczeniem wyniku. Jeśli to nowotwór kości najlepiej od razu uderzać do prof. Rutkowskiego i robić biopsję przez Centrum Onkologii - najlepiej i najszybciej ją oznaczą.
trzymam kciuki i mam nadzieję, że to zmiana łagodna!
pozdrawiam
Kama

[whocares]

Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi i sugestie!
Dziś trochę odetchnęłam, bo za radą znajomego lekarza zrobiłam sobie USG stopy w centrum medycyny sportowej. Dostałam następujący opis:
Pomiędzy podstawą 1. i 2. kości śródstopia widoczne jest zwapnienie o wyglądzie wyrośli kostnej dł 10 mm o szer. 5,5 mm, o grubości ok 3 mm. Nie stwierdzam obecności czapy chrzęstnej ani przekrwienia w okolicy - bez podejrzeń onkologicznych w badaniu USG. Od strony podeszwowej zmiana nie jest widoczna.
Stawy śródstopowo - paliczkowe i międzypaliczkowe bez zmian zapalnych. Pozostałe zarysy kostne prawidłowe (bez geod lub nadżerek).
Nie stwierdzam zmian w obrębie ścięgien zginaczy i ich pochewek, bez zmian w obrębie prostowników palców.
Kaletki śródstopne bez zmian.

Pani doktor przeprowadzająca badanie stwierdziła, że nie widzi niczego złośliwego, ale zbulwersował ją brak opisu RTG. Poradziła mi, bym zapisała się na konsultację do prof Świątkowskiego (czy może ktoś z Was u niego był?) w celu analizy tych zdjęć. Zarejestrowałam się do niego na przyszłą środę, bo przyjmuje tylko raz w tygodniu.
Zastanawiam się teraz, czy onkolog z luxmedu do którego jestem zapisana na wtorek potraktuje mnie poważnie - mam nieopisane RTG i USG mówiące że to zmiana łagodna. Ten lekarz mógłby pewnie zlecić mi MRI w ramach pakietu, co uchroniłoby mnie przed ruiną finansową. Tak czy inaczej, prywatnie umówione MRI chyba odwołam/przesunę - zobaczę co powie mi onkolog i prof radiolog.
Wybrałam się do internisty na NFZ, który niestety nie wydał mi się bardzo kompetentny. Na podstawie tego co powiedziałam wystawił mi skierowanie do ortopedy i na badanie krwi potrzebne do MRI (o które poprosiłam). Do ortopedów na NFZ są spore kolejki, więc to skierowanie wydaje mi się średnio przydatne. Pomysł z kartą DiLO jest niezły, może powinnam pójść do innego internisty i o nią poprosić.
Czy profesor Rutkowski przyjmuje na NFZ czy tylko prywatnie? Jeśli na NFZ, to jakie trzeba mieć skierowanie? Czy on zleca biopsję czy powinnam to załatwić wcześniej na własną rękę? Czy do centrum onkologii można iść bez skierowania? Nie wiem jaką mogę mieć pewność że to zmiana łagodna bez biopsji, więc chyba wolałabym ją zrobić, a skoro zmiana się powiększa, to pewnie i tak trzeba będzie ją usunąć. Jak się wbić w NFZtowy system? Tylko z tą kartą? Nie będę zmiany usuwać prywatnie, bo mnie na to nie stać.
Przepraszam, że zadaję tyle banalnych pytań, ale trochę trudno mi się odnaleźć. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[kam_a]

kochana,
żaden onkolog nie będzie Cię traktował nie poważnie. Masz prawo się konsultować u różnych specjalistów! To normalne, że się boisz, tym bardziej, że nie masz pojęcia co Ci jest.
Karta DiLo na pewno wszystko na NFZ przyśpieszy.
Rutkowski przyjmuje prywatnie w onkolmed - http://www.onkolmed.pl/pr...piotr-rutkowski
Możesz też napisać mu @ na miesaki@coi.waw.pl. Jak go znam to Cię nie zlekceważy, może nawet podpowie jak się diagnozować dalej. Bez skierowania do chirurga onkologa w Centrum Onkologii raczej Cię nie przyjmą...
i pytaj o wszystko. Ja rok temu też byłam jak dziecko we mgle...

[Madzia70]

whocares,
Wynik usg jest uspokajający A zatem w mojej opinii zyskaliśmy czas na diagnostykę normalnym (nie na cito) trybem.

Kartę DILO odradzam - zwiąże Cię z jednym ośrodkiem, nikt z zewnątrz potem nie skonsultuje Cię nawet.

whocares napisał/a:

mam nieopisane RTG

No to idź tam, gdzie robiłaś i zażądaj opisu

whocares napisał/a:

Ten lekarz mógłby pewnie zlecić mi MRI w ramach pakietu

No i niech zleci. Jeśli odmówi - poproś o informację na piśmie, z jego podpisem, że nie uważa dalszej diagnostyki za konieczną.

Z konsultacją u prof. Rutkowskiego należy się wstrzymać do otrzymania jednoznacznych wyników potwierdzających chorobę nowotworową (czyli, miejmy nadzieję - nigdy ).
kam_a, ja rozumiem Twoją chęć pomocy i rozumiem też niepokój whocares, ale zastanówcie się - przecież Profesor nie może konsultować setek tysięcy ludzi, którym wyskoczyło coś - gdzieś. Profesor konsultuje tylko zdiagnozowane przypadki mięsaków i czerniaków, czas oczekiwania tych (często umierających!!!) ludzi na konsultację u Profesora (nawet prywatnie) wynosi obecnie kilka miesięcy... Uważam, że nawet mailowe zawracanie Profesorowi głowy zmianą prawdopodobnie łagodną jest zwyczajnie nieetyczne. Tym bardziej, że bez wyniku histpat - co może powiedzieć? "Diagnozuj dalej" - prawda?

W mojej opinii powinnaś teraz:
1. uzyskać opis rtg
2. na spokojnie, w ramach pakietu wykonać rezonans
3. od opisu rezonansu uzależnić dalsze postępowanie.

Prawdopodobnie zmianę należy usunąć, skoro daje dolegliwości a zatem zapisz się do ortopedy na NFZ (akurat zdążysz przeprowadzić wstępną diagnostykę) - i usuniesz zmianę normalnie, w szpitalu. Jeśli w MR wyjdzie coś niepokojącego - należy przyspieszyć diagnostykę = wykonać biopsję zmiany.

I uszy do góry - usg ortopedyczne dobrze wykonane (a Skra jest dobrym ośrodkiem) jest miarodajnym badaniem.