Tata ma 74 lata. W marcu zaczęla go bolec głowa i ramię.
Po paru tygodniach z lewej strony szyi pojawiły się powiększone
węzły chłonne na które lekarz rodzinny przepisał antybiotyki.
Węzły chłonne pozostawały, a ból nie ustępował
zaczęliśmy szukać informacji u laryngologa i tak trafiliśmy
na oddział onkologiczny. Tata od 3 tygodni zażywa tabletki z Poradni Bólu, które nie działają.
Czekamy na konsylium. Proszę o opinię.