1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita grubego - przerzuty
Autor Wiadomość
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2015-07-23, 15:49  Rak jelita grubego - przerzuty


Witam.
Jestem kobietą, mam 56 lat ponad trzy lata temu wykryto u Mnie rak jelita grubego, miałam chemię, radioterapię i operację. Wycięto mi to ustrojstwo i dotychczas miałam kontrolę w IO w Gliwicach i było dobrze, wyniki były w miarę dobre.
A teraz w wtorek tj. 21.07 miałam kontrolę w IO więc tradycyjnie wcześniej w piątek dla siebie zrobiłam sobie CEA i wynik był 3.28 i byłam spokojna ale w wtorek oddałam krew by zbadać oficjalnie CEA w Instytucie i lekarz w gabinecie powiedział mi, że niepokoi go wynik ponieważ wyniósł 4.24 ! czy jest to możliwe, że mam przerzuty?
Dodatkowo w swoim zakresie musiałam zrobić usg jamy brzusznej i wynik był następujący:

" Wątroba - AP 135mm, jednorodna o nieco wzmożonej echogeniczności, w płacie prawym echoujemna struktura o śr 14 mm
Pęcherzyk żółciowy - echoujemny, bez złogów
Przewód żółciowy wspólny i żyła wrotna- nieposzerzone
Trzustka - przesłonięta przez gazy
Śledziona - 79x40 mm, jednordna
Nerka prawa - 118x54mm bez zastoju w układzie kielichowo-miedniczkowym
Nerka lewa- 118x56mm bez zastoju w układzie kielichowo - miedniczkowym
Pęcherz moczowy - dobrze wypełniony o gładkim obrysie ścian
Aorta brzuszna - nieposzerzona"

I lekarz widząc moje CEA 4.24 oraz wynik usg wątroby stwierdził, że niepokoją go i zlecił tomograf ale dopiero na 17.09 - proszę pomóżcie, powiedzcie mi czy mam się bać, że to już przerzuty są, że to już będzie dla mnie koniec?
_________________
Grażyna
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #2  Wysłany: 2015-07-23, 19:19  


Grażyno imienniczko mojej chorej mamci, przerzuty na wątrobie nie oznaczają końca. Moja mama dowiedziała się ze ma raka na starcie już z przerzutami na wątrobie ok. 4 lat temu (cała historia w naszym wątku) i żyje jako tako ale żyje więc "lance" w dłoń...
Zobaczysz co wyjdzie na TK na pewno trzeba będzie poszerzyć diagnostykę o dodatkowe badania w tym kolonoskopie i inne. Pozdrawiam
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #3  Wysłany: 2015-07-23, 20:57  


Niestety u Mnie nie da się wykonać kolonoskopii ponieważ mam stomie i wejście się zwężyło wg Gliwic tak już będzie i nie da się z tym nic zrobić - muszę sobie sama przebijać otwór palcem..

Dziękuje za odpowiedź ale po prostu się boję, że zaczną się przerzuty, chemia, naświetlania i cały koszmar wróci :(
_________________
Grażyna
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2015-07-26, 10:15  


A jakie CEA było wcześniej, przy ostatnim badaniu?
_________________
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #5  Wysłany: 2015-07-26, 16:43  


17.07.2015 jak robiłam prywatnie to wyszło mi 3.28 ng/ml, 21.07.2015 podczas kontroli w Instytucie wyszło 4.24 ng/ml, a w kwietniu jak byłam na kontroli 20.04.2015 r. miałam 3.65 ng/ml
_________________
Grażyna
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2015-07-26, 17:29  


TK warto na pewno zrobić - nie ma gdzieś miejsc wcześniej? - ale CEA bym powtórzyła, np. jeszcze raz w Instytucie.
_________________
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #7  Wysłany: 2015-07-26, 19:23  


Niestety nie ma. Jedyna opcja to prywatnie w Żorach ale to jest koszt ok 500zł tylko, że ja jestem na rencie i nie stać Mnie fizycznie na to badanie. Od kilku miesięcy mam zwężoną stomię, zgłaszałam to w IO ale stwierdzili, że tak to już będzie i nic z tym się nie da zrobić. Dodatkowo puchną mi stopy ale również uważają, że to nie ma nic wspólnego z Moją chorobą. Nerki są w porządku. Jedynie te skoki CEA mnie nie pokoją i wynik usg wątroby. Dotychczas CEA prywatnie jak w IO mniej więcej się pokrywało a tu nagle taka różnica. Nie wiem jakie są objawy przerzutów na wątrobie? pytałam ale lekarz nie miał czasu dla Mnie - dał mi tylko zlecenie na TK i tyle.
_________________
Grażyna
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2015-07-26, 21:14  


Grażyna1960 napisał/a:
Nie wiem jakie są objawy przerzutów na wątrobie?

Bardzo długo mogą być bez objawowe. Później występować może np. zwiększenie poziomu bilirubiny, ból.
_________________
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #9  Wysłany: 2015-07-26, 21:30  


A czy jak zrobię sobie badanie prób wątrobowych czyli Alat, Aspat i właśnie poziom bilirubiny to wyniki mogą mi już coś wskazywać? dotychczas miałam wszystko ok, a na wątrobie cysta 14mm i niby niegroźna :(
_________________
Grażyna
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2015-07-26, 21:35  


Szczerze - wyniki mogą być w normie przy istniejących przerzutach, a mogą być też poza normami przy braku przerzutów. Nie są to po prostu badania, które są w jakiś sposób diagnostyczne w tej kwestii.
_________________
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #11  Wysłany: 2015-07-27, 07:28  


Grażynko, moja mama nawet po usunięciu prawego płata wątroby (poza białkiem)miała dobre wyniki prób wątrobowych i nerkowych. Nawet teraz Alat i Aspat w normie. Zrób TK będziesz spokojniejsza i tak jak napisała absenteeism powtórz CEA, mama pomimo masywnego guza naciekającego ma "tylko" dwucyfrową wartość CEA podczas gdy inni przy malutkich guzach mają tysieczne- to chyba zależy od człowieka. Trzymaj się.
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #12  Wysłany: 2015-07-27, 11:12  


Dziękuje za odpowiedzi, wsparcie. Nie mam wyjścia muszę czekać do września i modlić się by mnie nie atakował :(
_________________
Grażyna
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #13  Wysłany: 2015-09-30, 13:18  


Witajcie.
Powracam po otrzymaniu wyniku TK. Przepiszę go poniżej i zaznaczę co mnie niepokoi, a na co lekarz mi nie chciał odpowiedzieć bo nie miał czasu.

Badanie TK jamy brzusznej i miednicy małej wykonan technika wielorzedowa, przed i po podaniu kontrastu, aparatem Somatom Definiton Egde.
Pacjentka z rozpoznaniem: rak odbytnicy. Stan po radioterapii, chemioterapii.

Podprzeponowo w segmencie VIII wątroby widoczna jest torbiel śr 15mm. Innych oatologicznych zmian ogniskowych w wątrobie nie stwierdza się.
Powiększonych, podejrzanych radiologicznie węzłów chłonnych nie uwidoczniono.
W zakresie loży po przeprowadzonym zabiegu widoczne są liczne pasmowate zagęszczenia łączące się z pętlami jelitowymi okolicy zespolenia. W ich obrębie cech patologicznego wzmocnienia nie uwidoczniono. Stan po wyłonieniu sztucznego odbytu w miejscu typowym. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa lędźwiowego. Poza tym obraz narządów jamy brzusznej i miednicy małej zmian w badaniu TK nie wykazuje.

Wnioski: Nie stwierdza się radiologicznych cech wznowy miejscowej ani rozsiewu procesu npl w wykonanym badaniu.

CEA na dzień dzisiejszy: 3,52 ng/ml


Zgłaszałam lekarzowi, że mam silne bóle brzucha, że czasem jem po kilka tabletek przeciwbólowych dziennie i mam problem z stomią, że ujście się zwęża. Powiedział mi, że mam sobie palcem rozszerzać i szukać herbatek na bóle.
_________________
Grażyna
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #14  Wysłany: 2015-09-30, 16:20  


Grażyna1960,
Najważniejszy jest wniosek, że nie stwierdza się radiologicznych cech występowania zmian nowotworowych. To znaczy, że niepokojące dla Ciebie pasmowate zagęszczenia nie są podejrzane dla radiologa. Wyraźnie napisano, że nie widać w ich obrębie patologicznego wzmocnienia, czyli, że nie wyłapują one podanego kontrastu w sposób charakterystyczny dla zmian nowotworowych.
Myślę, że niestety masz do czynienia z bardzo dokuczliwymi odległymi skutkami leczenia radykalnego. Zrosty, zwłóknienia - one mogą powodować znaczne dolegliwości bólowe. Naświetlania natomiast mogły uszkodzić część węzłów chłonnych w obrębie jamy brzusznej i stąd być może opuchlizna kończyn dolnych.
To przypuszczenia, więcej mógłby powiedzieć lekarz - niekoniecznie onkolog prowadzący, bo dla niego istotą sprawy jest Twoje leczenie onkologiczne, a nie powikłania po nim. Spróbuj poszukać sensownego internisty albo gastroenterologa. Może oni pomogą.
Pozdrawiam ciepło :)
 
Grażyna1960 


Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 8

 #15  Wysłany: 2015-09-30, 17:35  


Serdecznie dziękuję za odpowiedź, troche ulżyło..szukam dalej pomocy w schorzeniach :)
_________________
Grażyna
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group