Powiększone węzły chłonne prawej wnęki -co to może oznaczać?
Dobry wieczór,
Piszę w sprawie mojej mamy, która od kilkunatu dni leczyła przeziębienie antybiotykiem. Niestety nie pomagał, w zwiazku z czym został on zmieniony, a mama wysłana profilaktycznie na RTG płuc.
Wynik RTG - powiększenie węzłów chłonnych w prawej wnęce (tak jest w opisie). W opisie zaznaczono także, że miąższ płuc jest bez zmian. Nie ma kompletnie nic więcej. W następstwie tego badania wypisano mamie skierowanie do szpitala na oddział pulmonologii gdzie ma być przeprowadzone badanie TK oraz bronchoskopia.
Wiem, że dopiero te badania będą mogły dać odpowiedź na to co faktycznie tam się dzieje, ale piszę pewnie po to by trochę się uspokoić, i mamę przy okazji. Internet mówi nam, że każde powiększenie węzłów chłonnych w płucach jest praktycznie w 100% powiązane z procesem nowotworowym. Czy jest to prawda? Czy zlecone badania powinny dać wystarczający obraz sytuacji czy coś jeszcze należałoby zrobić? Mama ma 53 lata, nigdy nie leczyła się na płuca. Niestety pracuje w warunkach szkodliwych.
Będę bardzo wdzięczny za jakieś informacje w tej kwestii. Z góry dziękuję.
Internet mówi nam, że każde powiększenie węzłów chłonnych w płucach jest praktycznie w 100% powiązane z procesem nowotworowym. Czy jest to prawda?
Jeśli internet mówi o węzłach chłonnych w płucach, to jakiś kiepski ten internet w płucach nie ma węzłów chłonnych, są w rejonie klatki piersiowej (tak, wiem, że o to chodziło, ale pokazuję tylko jak czasem uproszczenia internetowe mogą zaburzyć prawidłowe rozumienie sytuacji). Węzły te mogą być powiększone nie tylko nowotworowo - zależy od wielkości, budowy, umiejscowienia węzłów.
Mama bardzo prawidłowo została skierowana na TK klatki, ma wzorowo prowadzoną diagnostykę - rzadko kiedy zdarza się, by po kilkunastu dniach leczenia przeziębienia kierowano pacjenta od razu na RTG, a potem na TK klatki.
Czekamy więc na wynik TK, zapewne zależnie od niego będzie prowadzona dalsza diagnostyka.
Zapewne "węzły chłonne w płucach" to skrót od "węzły chłonne w klatce piersiowej co może oznaczać węzły chłonne śródpiersia (przedniego, środkowego i tylnego) oraz węzły chłonne obu wnęk płuc. Także nie należy zapominać o rzadziej rozmieszczonych węzłach chłonnych położonych w pozostałych lokalizacjach.
Stety nie jest prawdą, że powiększone węzły chłonne w obrębie klatki piersiowej to 100% nowotwór - wręcz przeciwnie może to być np. choroba autoimmunologiczna lub inna choroba manifestująca się limfadenopatią. Zdecydowanie nie należy zaniedbać diagnostyki ale także wujek google nie może być najważniejszym diagnostą - byłby to obłęd
Pozdrawiam
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
Mama zgodnie ze skierowaniem udała się dziś do szpitala na oddział pulmonologii celem dalszej diagnostyki. Po przyjęciu przeprowadzono bronchoskopię i wypuszczono do domu. Nie wykonano niestety TK. W dalszym ciągu sytuacja jest więc niejasna.
Co gorsza w opisie, który mama otrzymała po bronchoskopii nie ma nic na temat węzłów chłonnych, nie ma też nic na temat pobrania z nich wycinków. Coś ponoć wspominał przy badaniu o jakimś minimalnym zacienieniu, ale jak to stwierdził "widac taka Pani uroda". W odpowiedzi na pytanie o dalszą diagnostykę usłyszała, że za 3 miesiące powinna ponowić RTG płuc. Niestety wygląda na to, że doktor podszedł do sprawy dość zachowawczo zeby nie powiedzieć olewczo.
Co teraz? Udawać się prywatnie do pulmonologa po skierowanie na TK i robić je prywatnie? W szpitalu, w którym dziś była mama dowiedziałem się, że ani na fundusz ani tym bardziej prywatnie w tym roku TK tutaj nie zrobią.
Będę wdzięczny za dalsze rady, bo mama oczywiście twierdzi bym nie robił z niej chorej osoby i zamierza czekać na wynik bronchoskopii, a potem ew. na RTG płuc.
Bardzo prosimy o dodawanie zdjęć jako załączników do posta, z zew. serwerów hostujących pliki często po jakimś czasie znikają.
Dzięki cleo33 za zainteresowanie i odpowiedź. Jako laik też odnoszę wrażenie, że TK by się przydała. Choćby dla spokoju sumienia. Gorzej, że pewnie będzie mi do tego trudno przekonać mamę.
Czy ktos fachowym okiem może ocenić ten opis bronchoskopii? Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Opis mówi po prostu o przebiegu badania - nie ma tam żadnych wyników z pobranego płynu, także niewiele można z niego wywnioskować.
iiyama napisał/a:
Co gorsza w opisie, który mama otrzymała po bronchoskopii nie ma nic na temat węzłów chłonnych, nie ma też nic na temat pobrania z nich wycinków.
W trakcie bronchoskopii nie pobiera się żadnych wyników z węzłów chłonnych, jak i się ich nie opisuje.
Bronchoskopia to wprowadzenie fiberoskopu do drzewa oskrzelowego, czyli do oskrzeli, dzięki czemu obejrzeć można oskrzela i ich ujścia.
Tego nie wiem niestety, uznano chyba, że nie ma takiej potrzeby. Po prostu przyjęto mamę, wykonano badanie i wypuszczono do domu. Powiedziano, że wyniki są do odbioru za 3 tygodnie i za 3 miesiące mama ma wykonać "kontrolnie" RTG płuc. To wszystko. Nie zalecono żadnej wizyty u lekarza pulmonologa, kompletnie nic.
Mama wróciła do domu, pokasłuje wciąż, pochrząkuje chcąc pozbyć się jakiejś wydzieliny. Poza tym czuje się dobrze. Trochę się uspokoiła, ale nie wiem czy opis badania to coś co może uspokoić. Doradźcie co teraz robić i gdzie się udać by tę diagnostykę doprowadzić do końca. Z góry pięknie dziękuję.
[ Dodano: 2012-10-10, 21:10 ]
Nie bardzo wiem też co oznacza znak zapytania w epikryzie. Czy to oznacza, że lekarz sam nie wie czy te węzły są w końcu powiększone czy nie?
Tego nie wiem niestety, uznano chyba, że nie ma takiej potrzeby.
Na przyszłość polecam zawsze dopytać.
iiyama napisał/a:
Doradźcie co teraz robić i gdzie się udać by tę diagnostykę doprowadzić do końca.
Ja bym na razie zapytała lekarza prowadzącego z jakiego powodu nie wykonano TK, czy takowe jest planowane, jeśli nie - dlaczego.
iiyama napisał/a:
W szpitalu, w którym dziś była mama dowiedziałem się, że ani na fundusz ani tym bardziej prywatnie w tym roku TK tutaj nie zrobią.
Na NFZ to uwierzę, ale że prywatnie nie zrobią - szczerze wątpię.
Tak dla uściślenia - w pierwszym poście pisałeś, że mama dostała skierowanie na TK, gdzie ma być zrobione TK i bronchoskopia. Czyli lekarz zaprzeczył zaleceniom poprzedniego lekarza i nie wykonał zaleconego badania, czy jak? Bo w opisie bronchoskopii jest mowa o przyjęciu na oddział celem wykonania bronchofiberoskopii, o TK nie ma mowy.
Niestety nie byłem z mamą w szpitalu, prosiłem by będąc tam razem z tatą pytali o TK. Nie wiem czy zapomnieli czy stres nie pozwolił im o to pytać.
Mama nie ma lekarza prowadzącego, ten który zlecił RTG i wypisał skierowanie do szpitala to lekarz internista. Informację o tym, że ma być zrobiona bronchoskopia i TK przekazał ustnie. Niestety na skierowaniu nic takiego nie było. Była tylko mowa o powiększonych węzłach chłonnych i dalszej diagnostyce (nie wymieniono z nazwy żadnych badań).
Mama dziś udała się do szpitala z ostatnimi wynikami morfologii oraz dwoma zdjęciami RTG (jedno boczne). Zrobiono bronchoskopię i puszczono do domu. "Zalecenia" opisałem wyżej.
Niestety tylko tyle wiem.
[ Dodano: 2012-10-10, 21:19 ]
co do TK to być może to wynika z protestu, który teraz jest prowadzony przez załogę tego szpitala. Trudno mi się domyślać. Takie informacje otrzymałem telefonicznie. Wiem, że jest możliwość wykonania prywatnie TK w mieście oddalonym o 50 km w przeciągu tygodnia. Wynik jest podobno w chwilę po badaniu.
Jeśli macie możliwość zapłacenia za badanie, to zawsze warto wykonać, ale wydaje mi się, że powinni to zrobić także w szpitalu.
Oczywiście na badanie prywatne także potrzebne jest skierowanie od lekarza specjalisty.
Rozumiem, czyli dalej jesteśmy w punkcie wyjścia. W szpitalu jak widać się do tego nie kwapią. Spróbuję zatem przekonać mamę do badania prywatnie, oczywiście wcześniej odwiedzając pulmonologa.
Spytam jeszcze o interpretację opisu, mianowicie "ostroga główna cienka ustawiona centralnie, ujście s-2 strony prawej nieco zwężone przez rozrost śluzówki na ścianie przyśrodkowej" - czy to coś złego ?
iiyama, wynik histopatologiczne powinien być do 2 tygodni, więc poczekajcie na ten wynik.
Nie wiem gdzie mieszkacie, więc podzwoń po innych szpitalach i spytaj czy wykonują TK. Na TK musicie mieć skierowanie.
Potem z wynikiem idźcie do pulmonologa.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Spytam jeszcze o interpretację opisu, mianowicie "ostroga główna cienka ustawiona centralnie, ujście s-2 strony prawej nieco zwężone przez rozrost śluzówki na ścianie przyśrodkowej" - czy to coś złego ?
Nie wiemy co jest przyczyną rozrostu śluzówki, jak to faktycznie wygląda - naprawdę ciężko coś stwierdzić.
Najważniejszy i tak będzie wynik cytologii, chociaż tak po prawdzie to wcale nie musi on przynieść rozwiązania.
Rozumiem, lekarz robiący badanie stwierdził, że wątpi by to badanie przyniosło jakieś złe wieści. Czyli mimo bronchoskopii dalej nie wiadomo co dzieje się w płucach. Plan na najbliższe dni pulmonolog + TK klatki. Dziękuję za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum