MOJA MAMA 2 TYG. TEMU MIAŁA POBIERANY WYCINEK Z MIGDAŁKA,
W SUMIE SZŁA DO GABINETU ZABIEGOWEGO PRZEKONANA, ŻE BĘDZIE MIAŁA USUWANY WYROSTEK W GARDLE, NAJPRAWDOPODOBNIEJ WYROSTEK RYLCOWATY,
JEDNAK LARYNGOLOG POSKUBAŁ MIGDAŁ.
DZIŚ ODEBRAŁA WYNIKI I Z TEGO CO PRZEDYKTOWAŁA MI PRZEZ TELEFON MAM:
LCA+ CK AE I/ CK AE III
CO TO OZNACZA?
ZA 2 TYGODNIE MAMA MA IŚĆ NA POWTÓRNĄ BIOPSJĘ, BO LEKARZ NAPISAŁ, ŻE KOMÓRKI SĄ TRUDNE DO INTERPRETACJI.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-10-23, 18:16 ] Proszę nie pisać z włączonym CapsLockiem (WIELKIMI LITERAMI).
Czy jest możliwość, by mama przedyktowała Ci całość wyniku? Od pierwszego wyrazu do ostatniego, bez pomijania czegokolwiek, co jest na kartce?
Czy przed pobraniem wycinka były wykonane jakieś badania obrazowe? TK?
Co się działo, że zdecydowano się pobrać wycinek - były jakieś niepokojące objawy? Od kiedy? Jakie?
Są to wartości poszczególnych markerów immunocytochemicznych,
określających szczegółowe cechy pobranych do badania komórek.
Pozwalają one różnicować (eliminować) przypadki możliwych rodzajów zmian chorobowych,
z jakimi możemy mieć do czynienia, w tym także nowotworów złośliwych.
Jednak przedstawiony wynik (dodatni LCA) nie pozwala jeszcze lekarzowi jednoznacznie stwierdzić
("komórki trudne do interpretacji")
z czym mamy do czynienia, stąd skierowanie na powtórną biopsję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum