[karol.jonski@op.pl]

Witami proszę o pomoc

Mój tata miał przeprowadzoną operacje metodą Whippla z całkowitą resekcją trzustki. Mija już trzy tygodnie od ostatniej operacji a miał ich trzy i nadal ma założony dren z którego wypływa ok 250 - 400 ml dziennie zielono żółtego płynu o czym to może świadczyć?? Niby wyniki badań nie wykazały rozejścia się zespoleń a lekarz powiedział że płyn musi schodzić. Czym może być spowodowane wyciekanie tak dużej ilości płynu?? Proszę o pomoc bo zaczynamy się już martwić

[missy]

karol.jonski@op.pl,
Czy operację wykonano z powodu guza trzustki czy z jakiegoś innego powodu ( OZT)?

[karol.jonski@op.pl]

Operacje wykonano z powodu guza brodawki Vatera

[krysiekn]

Karol, ja też miałam usuwanego gruczolaka z brodawki Vatera, tyle że nie było potrzeby usuwania trzustki. Twój tako miał znacznie rozleglejszą operację, czy był już nowotwór?
Zabieg miałam 25.08, a dren kehra usunięto mi dopiero 15.10. spływała nim żółć.
Wszystko musi by wygojone, wykonana grafia (badanie chyba szczelności z kontrastem) dopiero wówczas może zostać usunięty. Docent powiedział, że gdyby wcześniej to w razie jakichś problemów nie mają już żadnego dostępu do dróg żółciowych (czy jakoś podobnie).
Na jak długo zamykacie dren w ciągu dnia?

Pozdrawiam serdecznie
Krystyna

[karol.jonski@op.pl]

Z drenu leci cały czas. Tylko że to nie jest dren żółciowy tylko jakiś płyn. Lekarze nie udzielili dokładnie informacji skąd ten płyn się bierze. A dokładnie to nie jest dren tylko dziury po drenach i z tych dziur leci ten dziwny płyn. Pierwsza dziura jest na wysokości trochę poniżej żołądka a druga nieco niżej przy szwach. Płyn jest koloru żółto zielonego a nieraz piaskowy kolor. Bardziej przypominający średnio gęsta wydzieline. Najbardziej boję się tego że za dwa dni chcą go wypuścić do domu a wszystko z niego leci. Nie wiemy co robic😥 Boimy się że wypuszcza go do domu a jeśli się okaże że coś jest nie tak.

[marzena66]

karol.jonski@op.pl,
A czy lekarze sprawdzają ile tego płynu wypływa w ciągu dnia? Mojemu mężowi po operacji również wyciekał płyn przez dobrych kilka dni, zlatywało to wszystko do plastikowego woreczka i była liczona jego ilość w ciągu dnia. Nie pamiętam ilości tego płynu ale było to chyba ok. 1 litra i każdego dnia ta ilość się minimalnie zmniejszała, długo to trwało, nie pamiętam przy jakiej ilości zakończono pomiary i zszyto dziurę z której płyn wylatywał.

pozdrawiam

[karol.jonski@op.pl]

Tak sprawdzają ilość tego płynu w ciągu dnia. Tylko że z czego ten płyn się wydobywa. Tata jeszcze podobno jakąś bakterie załapał na oddziale intensywnej terapii czy to może być związane z tym. A ogólnie był to nowotwór złośliwy o stopniu złośliwości G2 z jednym przerzutem na węzeł chłonnych. Ma być podana jeszcze chemia. Profesor powiedział że wszystko zostało doszczętnie wycięte. Jakie są rokowania?

[karol.jonski@op.pl]

Witam
Proszę o interpretację wyników


[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-11-14, 21:39 ]
Proszę nie zakładać kolejnych wątków tylko dalszą historię choroby opisywać w swoim wątku. Tutaj opisuj wszystko co dot. choroby, leczenia, wyniki czy jeśli masz pytania. Wątki scalone.

[missy]

karol.jonski@op.pl,

Cytat:

nadal ma założony dren z którego wypływa ok 250 - 400 ml dziennie

Cytat:

dokładnie to nie jest dren tylko dziury po drenach i z tych dziur leci ten dziwny płyn

Podajesz nam różne, całkiem rozbieżne informacje - trudno na podstawie Twojego opisu udzielić sensownej odpowiedzi.
Najwłaściwsze wydaje się jednak dopytanie ( stanowcze) lekarzy - czy obserwowany płyn to objaw infekcji ( zakażenie szpitalne) czy to jakieś przetoki pooperacyjne. Nie bardzo rozumiem jak jest mierzona ilość płynu skoro nie ma drenu i pojemnika?
Co do rokowań to jest to zawsze niezwykle trudna sprawa - rak trzustki jest paskudny bo szybko nacieka okoliczne narządy ( wszystko jest po prostu bardzo blisko - trzustka, żołądek, śledziona, wątroba, itd). Dobrą wiadomością jest fakt, że operacja była możliwa i że usunięto całą widoczną masę nowotworu. Mniej optymistyczne jest stwierdzenie przerzutu w węźle chłonnym.

Cytat:

Do czynników prognostycznych należą: wielkość guza, zajęcie węzłów chłonnych, naciekanie naczyń i nerwów, stopień zróżnicowania, typ histologiczny, hiperbilirubinemia oraz doszczętność resekcji

http://onkologia.zaleceni...pokarmowego.pdf str.146
Pozdrawiam serdecznie.

[Katarzyna2017]

karol.jonski@op.pl napisał/a:

Tak sprawdzają ilość tego płynu w ciągu dnia. Tylko że z czego ten płyn się wydobywa. ................

Czy sytuacja taty unormowała się, bo mam analogiczny problem po operacji u mojej mamy?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-28, 09:18 ]
Proszę nie cytować całych wypowiedzi poprzedników, wypowiedź jest do przeczytania wyżej a całościowe cytowanie zajmuje niepotrzebnie miejsce.