[Katarzynka36]

[komentarze dotyczą tego wątku]


[komentarz dodany przez: joanna87: 2010-08-31, 11:40 ]
Z góry przepraszam, jeśli swoim postem wprowadzam niepotrzebny zamęt na forum - nie wiem czy wybrałam odpowiedni dział na założenie wątku, ale to mój pierwszy taki przypadek i zamieszanie to nie jest zamierzone.
---------------------------------------


Witaj Joanno!
Przykro, że tez musiałas dołaczyć do naszego Forum, chociaż Twoja babcia nie ma jeszcz diagnozy. Nie jestem lekarzem i nie wiem, czy obraz TK odpowiada nowotworowi. Mój tata miał wyraźne stwierdzenie, że ma litą zmianę gudzowatą takiej i takiej wielkości, w oisie u Twojej Babci tego nie ma, więc może nie będzie tak źle i to rzeczywiście pozostałości po przebytej chorobie?
KOnieczna jest konsultacja u pulmonologa, torakochirurga i ewentualnie onkologa.

pozdrawam cieplutko:)

[agni5]

[komentarz dodany przez: joanna87: 2010-09-01, 17:02 ]
Przyznam szczerze, że jestem załamana...
----------------------------------------


joanna 87 bardzo mi przykro,ale to postać zaawansowanej choroby nowotworowej.....Dobrze byłoby, gdyby udało się przyspieszyć wizytę u lekarza....
Współczuję Ci, trzymaj się.

[joanna87]

w takim razie, zapytam wprost - ile czasu nam zostało?


[komentarz dodany przez: joanna87: 2010-09-03, 07:47]
Nadziei na wyleczenie nie ma, ale walczymy o każdy dzień. Damy radę! Jeszcze raz dziękuję za wsparcie Forumowiczów - jesteście wspaniali.

[joanna87]

Dziękujemy za wskazówki. Będziemy robić co w naszej mocy, aby pomóc babcia przejść to badanie i całe leczenie jak najlepiej. Do szpitala jesteśmy umówione na poniedziałek - lekarz ma zadecydować, czy przyjmuje ją od razu, czy wpisze ją na listę oczekujących (a wtedy niestety dopiero za 2-3 tygodnie). Mam nadzieję, że zaczną ją leczyć jak najszybciej, w jej stanie chyba nie ma na co czekać.