po krótce chciałabym przedstawić moją sytuację, w mojej rodzinie jest chora osoba - tydzień temu dowiedzieliśmy się, że jest to rak wątroby. Lekarze onkolodzy po zobaczeniu wyników, stwierdzili, że nie podejmą się leczenia i odesłali chorą do domu. Tylko tyle... i nie wiem co robić...
Zaczęło się to wszystko dwa miesiące temu od niemożności oddania stolca (i do tej pory w pełni nie został oddany) liczne wizyty na sorze, bezowocne, bo nikt nie chciał przyjąć na oddział. Na początku lekarze twierdzili, że to na tle nerwowym, potem boli i tyle... po któryś tam z kolei wezwaniu zrobiono badanie usg i stwierdzono kamienie w pęcherzyku żółciowym. Ale ból nie ustępował, stolca też nie było... i ciocia coraz bardziej podupadała na zdrowiu. Postanowiła, że nie będzie czekać w kolejce i zrobi zabieg prywatnie. Tam okazało się, że kamieni żadnych nie ma i nie było, ale za to coś na wątrobie jest... pobrali materiał i wysłano do badania.
Na dobrą sprawę, wiemy tylko, że jest to rak wątroby, i leczenia się nie podejmą. Do szpitala też nie chcą przyjąć, dzwoniąc na pogotowie karetki też nie chcą przysłać...(proszę przyjechać samemu) a jak się przyjdzie, to potrzymają kilka godzin i każą uciekać.
CIocia od ponad tygodnia nie oddaje moczu, nie wspomnę o stolcu... nie je, mało pije, pojawił się obrzęk na lewej nodze, a noga zimna i słabe czucie na niej.
Co robić??? ktoś coś poradzi?
iść do lekarza rodzinnego?
[ Dodano: 2015-05-17, 22:15 ]
zapomniałam napisać, że nie śpi, bo cały czas brzuch boli, który strasznie powiększył się... dodatkowo choruje na stwardnienie rozsiane. Ale wszyscy twierdzą,że to nie zagraża życiu! czy to jest możliwe?
Napisałaś wszystko ogólnie bez załączenia wyników badań. Tak ogólnie odpowiadając, to możecie iść do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie do hospicjum albo domowego albo stacjonarnego. Jeśli domowe to zostaniecie objęci opieką lekarską i pielęgniarską, jeśli do stacjonarnego to ciocię umieszczą na oddziale w hospicjum.
Dziękuję za odpowiedź. Znając życie, to okres oczekiwania do hospicjum stacjonarnego jest strasznie długi, więc pozostaje opieka domowa. Lekarz rodzinny może przepisywać środki przeciwbólowe?
Tak lekarz rodzinny przepisze leki przeciwbólowe ale hospicja lub Poradnie leczenia bólu są bardziej przygotowane do pomocy osobom cierpiącym. Co do hospicjum to jest różnie w jednych są długie kolejki w innych krótsze. Nie ma na co czekać, tylko szybko załatwiać i czekać w kolejce. Choroba jest ciężka, podstępna, stan chorego może się zmieniać każdego dnia, każdej godziny i lepiej mieć zabezpieczenie w postaci hospicjum niż później niepotrzebnie panikować a pacjent cierpi.
Ja bym spróbował zapisać się do hospicjum domowego. Przynajmniej będziesz miała dostęp do lekarza, który będzie w stanie poradzić Ci co dalej. I lekarstwa też będzie mógł wypisać mocniejsze, o ile będzie taka potrzeba.
Dziękuję za odpowiedź. Byłam u lekarza rodzinnego, opowiedziałam o zaistniałej sytuacji.
Tego samego dnia przyszła pani pielęgniarka i założyła cewnik oraz pani doktor, która przepisała lek Doreta i dała skierowanie do hospicjum domowego.
Wczoraj już był u niej lekarz z tego hospicjum domowego, niestety nie mogłam być wtedy u cioci i z krótkiej telefonicznej relacji wiem, że przepisał jej morfinę, która niestety nie działa... a w cewniku pojawiła się krew. Ogólnie jej stan jest bardzo ciężki, tylko leży...
czy mogę coś jeszcze dla niej zrobić? w załączniku dodaję jej ostatnie wyniki badań.
Zadzwoń ponownie do lekarza z hospicjum i powiedz, że morfina mało pomaga, że ciocia cierpi i o krwi po założeniu cewnika. Przede wszystkim musisz zabezpieczyć, żeby nie bolało.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum