Coś w tym musi być.
Ponieważ w badaniach klinicznych ,w których biorę udział regularnie mam pobieraną krew na obecność stężenia witaminy D w organizmie.
Witamina D to teraz modny w medycynie temat. Nie szalałabym z wnioskami - wszak ci opalający się, najbardziej narażeni na czerniaka, mają na pewno witaminy D po kokardkę, a jednak...
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Martyś[/b Abstrahując od tematu, dobrze wiesz, że to nie jest temat na ten dział, tak jak napisał [b]TP53.W pelni go popieram i OSOBIŚCIE nie wierzę w witaminę D i żadne inne witaminy bądź suplementy itp., co nie oznacza, że nie ma jakiegoś wpływu. MOIM zdaniem, jeśli ktoś np. się opala nadmiernie mając podejrzane znamiona bądź zespół dysplastycznych znamion zwłaszcza na solarium, to MOŻŃA załapać czerniaka i żadne witaminy nie pomogą. No ale to tylko moje zdanie. A Tobie Martyś, życzę z całego serca, żebyś nigdy tego dziadostwa się nie dorobiła (czytałam Twój wątek), ale też nie brnij w coś czego nie doświadczyłaś i wyluzuj w końcu
Arawis
Nie doświadczyłam czerniaka, ale innego nowotworu złośliwego skóry (przecież taki jest dział w którym piszemy)
Rak podstawnokomórkowy, który miałam w dwóch miejscach w moim wieku predysponuje do czerniaka.
"Nie brnę w coś czego nie doświadczyłam", tylko staram się zdobyć wiedzę, która być może pozwoli mi się przed czymś uchronić.
Czy to takie dziwne?
Właśnie robię wszytko, żeby się jak to piszesz "tego dziadostw sięa nie dorobić", choć wiem doskonale, że raczej co ma być to będzie, bo bardziej wierzę w uwarunkowania genetyczne niż szkodliwość opalania.
Jeśli chcesz mieć dobre informacje merytoryczne dot. onkologii, to najlepiej szukać w "literaturze medycznej" anglojęzycznej.
Strona https://www.ncbi.nlm.nih.gov/ , na której są publikacje medyczne, jest ich bardzo dużo (mam wrażenie, że wszystko co się publikuje i bada ze świata medycyny, w tym bardzo dużo onkologii, opisy teoretyczne, wyniki badań itd.)
Tutaj znajdziesz więcej na temat czerniak i witaminy D3
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21371954
i artykuły podobne
Artykuł z 2015 r.: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25378147 "Further clinical and epidemiological studies are necessary to elucidate the role of vitamin D in skin carcinogenesis."
- czyli są potrzebne przyszłe kliniczne, które wyjaśnią rolę witaminy D w kancerogenezie skóry. Artykuł sugerował, że witamina D może wpływ na prewencję w przypadku raka skóry.
Czyli tak naprawdę rola witaminy D jako prewencja nie jest potwierdzona.
Jak i również dokładnie wczytując się w artykułu, który zalinkowałaś w pierwszym poście, że 'wszędzie' jest 'może', 'badania sugerują' .
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27557122 - z 2016 r.
"Our data do not support a beneficial role of orally taken vitamin D on skin cancer carcinogenesis." - nasze dane nie potwierdzają korzystnego wpływu ustnego brania witaminy D na raka skóry.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Arawis
Nie doświadczyłam czerniaka, ale innego nowotworu złośliwego skóry (przecież taki jest dział w którym piszemy)
Rak podstawnokomórkowy,
To załóż temat odnośnie raka podstawnokomórkowego a nie witaminy D3 czy rozważań na temat czerniaka. To jest dział dla chorych ze zdiagnozowaną chorobą.
Nie rozumiem niecheci do mojej osoby.
Założyłam temat o wpływie witaminy D3 na czerniaka bo o tym mówią art. załaczonych linków.
Piszesz, ze to jest dział dla chorych ze zdiagnozowaną chorobą.
OK, bez urazy, ale autor: KLIKERS pisze tutaj od 5 lat na temat znamion dysplastycznych i nikt go nie przenosi z powodu braku diagnozy czerniaka.
Ależ ja absolutnie nic do Ciebie nie mam:) Zły dział i to wszystko.
Martyś napisał/a:
Piszesz, ze to jest dział dla chorych ze zdiagnozowaną chorobą.
OK, bez urazy, ale autor: KLIKERS pisze tutaj od 5 lat na temat znamion dysplastycznych i nikt go nie przenosi z powodu braku diagnozy czerniaka.
Dlatego jak sprawdzisz to napisałem tam niedawno prośbę o przeniesienie go do odpowiedniego działu
Martyś, u mnie w rodzinie bliższej i dalszej nie było przypadku czerniaka, a ja go załapałam,(do czego się przyczyniłam) wystawiając miejsce po wycieciu zmiany dysplastycznej na słońce i solarium (nieświadomie), bo to że to było znamię dysplastyczne doczytałam dopiero jak już się dorobiłam czerniaka czytajac wcześniejszy histpat. Po wizycie u lekarza, który stwierdził, że wszystko jest ok, że tak powiem "olałam" temat a nie powinnam. Mój ojciec miał raka podstawnokomórkowego na uchu (notabene w tym samym dniu nawet odbierałam swoje i jego wyniki, ale mje były zdecydowanie gorsze) i dla niego rozpoznanie skończyło się tylko dokładną obserwacja całego ciała, czy gdzieś znowu się nie zagnieździ. Odnośnie wątku Klikersa,on ma zespół znamion dysplastycznych, co wydaje mi się potencjalnie większym zagrożeniem jeśli chodzi o wystąpienie czerniaka niż rak podstawnokomórkowy. Ale ja nie mam wiedzy medycznej, więc może dobrze, żeby wypowiedział się ktoś, kto się bardziej orientuje w temacie, np. TP53, pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum