ana79,
tak to straszna choroba,rak płuc generalnie źle rokuje
cały czas siedzimy jak na bombie,bardzo boję się wznowy,pozostaje tylko regularnie odwiedzać onkologa i wykonywać badania
Dzień dobry!!!
Dziękuje bardzo za ten wątek oraz wszystkim .którzy trzymają kciuki,bo to teraz najważniejsze ....
[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-03-07, 10:20 ] Anno, część merytoryczną - istotne informacje - wydzieliłem z tego posta do wątku głównego.
Czasem trzeba - tak jak teraz - dzielić informacje na dwie kategorie i pisać w obu wątkach jednocześnie i oddzielnie.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-03-07, 10:24 ]
rozumiem juz teraz,jestem nowa i jeszcze się gubię na forum.
Pozdrawiam
_________________ Nadzieja zawsze istnieje,
To taki cień, który jest z nami...
Nie zwątpimy całkowicie
Bo skrycie iskra wciąż się pali...
ana79, Musimy trzymac sie razem!!!Tak bedzie latwiej przejsc poprzez lepsze i gorsze dni naszych bliskich;*
Najwazniejsze zeby walczyc i miec sile na te walke,choc czasem rece opadaja i plakac sie chce..Duzo duzo sil,bo kto jak nie My,- musimy byc zawsze krok w krok z tym przebrzydlym raczyskiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
ana79, kochana niestety nie mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie ale trzymię za tatę kciuki, normalne jest,że się martwicie ale dacie radę, to super,że tata może być operowany.... u Nas niestety na dzień dzisiejszy nie ma takiej możliwości:( Pozdrawiam.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum