Drobnokomorkowy rak pluca prawego , węzłowica śródpiersia
Witam serdecznie wszystkich i prosze o pomoc w realnej ocenie sytuacji w ktorej znalazl sie moj 64 letni Tato
Z dnia na dzien tata zaczal slabnac ale z racji wykonywanego zawodu kierowcy miedzynarodowego i mojego pobytu w anglii wizyta u lekarza pierwszego kontaktu odbyla sie dopiero kiedy Tata juz nie mial sily jechac w kolejna trase. Od poczatku czerwca jego waga spadla z 89kg do 64 na dzien dzisiejszy przy czym od ok polowy lipca kiedy wrocilem sie nim zaopiekowac spadek wagi znaczaco spowolnil, ale z dnia na dzien coraz bardziej slabnie :( . Dzis odebralismy wyniki badania Ebus poniewaz wczesniejsza bronchofiberoskopia w czestochowie nie wyszla.przejscie 50 metrow z samochodu do gabinetu bylo juz dla Taty bardzo trudne.
wynik ebusa: carcinoma microcellulare
Ad.gr4R, gr7, gr10R - carcinoma microcellulare
Ad.gr 4L - Komorki limfocytarne , krew .
Ponizej zalaczam zdjecia dokumentacji od najstarszej do najmlodszej
Rak drobnokomórkowy płuca
Proces nowotworowy toczy się u taty we wnęce płuca prawego z naciekami i najprawdopodobniej z przerzutami do węzłów chłonnych, jest to niestety proces już zaawansowany miejscowo.
Przerzuty w węzłach chłonnych niestety nie są dobrą informacją bo ta drogą rozprzestrzeniają się dalej po organizmie dając przerzuty odległe.
Wątroba ma jakąś podejrzaną zmianę, zrobiono wprawdzie usg ale badanie to jest mało dokładne i właściwie tej zmiany nie pokazało. Powinno się sprawdzić np. w badaniu MR jamy brzusznej czy przypadkiem ta zmiana w wątrobie nie jest przerzutem.
Gruczoł krokowy też jest niejednoznaczny i też wymaga dalszej diagnostyki
Na tą chwilę wiemy tylko na pewno, że mamy rozsiany proces nowotworowy w płucach i węzłach chłonnych. Nie wiemy jaki charakter ma zmiana w wątrobie i gruczole krokowym, jeśli byłyby to zmiany przerzutowe to wtedy jest bardzo źle jeśli w płucach to jest trochę lepiej ale niestety to też brzmi groźnie i jest stanem zaawansowanym i poważnym.
Z wynikami trzeba się zgłosić do onkologa, zapewne tato otrzyma chemioterapię jeśli stan taty na to pozwoli, bo piszesz, że tato jest bardzo słaby. Dziwnie to zapewne zabrzmi ale niestety żeby otrzymać chemioterapię pacjent mimo swojej choroby musi być w miarę silny, samodzielny i mieć przyzwoite wyniki morfologii.
Przykro mi, że nie mam dla Ciebie dobrych informacji, pozdrawiam i witam na forum.
Na czym polega postep choroby nowotworowej i jakie niesie za soba skutki poznalem 3 lata wstecz kiedy Mama odchodzila z rakiem piersi rozsianym wszedzie... W sumie nie sprecyzowalem pytania wiec chodzilo mi bardziej o jakies informacje na temat konkretnie tego rodzaju nowotworu i chemioterapii biorac pod uwage stan taty..
Alex84 tu możesz poczytać o raku drobnokomórkowym płuc: https://www.zwrotnikraka....komorkowy-pluc/ . W przypadku tego rodzaju raka leczeniem z wyboru jest chemioterapia - oczywiście jak już pisano - jeżeli stan chorego na to pozwala.
Tu lekarz prowadzący musi podjąć decyzję.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Chemioterapia..dopiero po 20 sierpnia .. tak jakby czas tu nie mial znaczenia :(
Mam pytanko czy tlen z koncentratora lub butli moze Tacie cos ulatwic oddychanie ? Czy moze miec to wplyw na postep choroby ?
Czas ma ogromne znaczenie ale 20 sierpnia to nie odległy termin, to tylko 10 dni. Na raka pracujemy latami więc te parę dni jest ok.
Cytat:
czy tlen z koncentratora lub butli moze Tacie cos ulatwic oddychanie ? Czy moze miec to wplyw na postep choroby ?
Nie, wpływu na postęp choroby nie ma. Lepiej załatwić koncentrator tleny, przydaje się, poprawia oddychanie i jednocześnie uspokaja pacjenta, bo jak zaczynają się trudności w oddychaniu pacjent zaczyna się bać uduszenia i powoduje jeszcze większą hiperwentylację a koncentrator tlenu jest jakąś alternatywą i pomocą.
Niby tylko 10 dni ale jednoczesnie to az 10 dni obserwujac tempo w jakim choroba Tate wyniszcza :( . Juz prawie nic nie je poza jakas zupka mleczna rano i jakims nutridrinkiem wieczorem .. czekalismy 10 dni na wyniki z ebusa i dal bym wszystko zeby widziec tate takiego jaki byl 10 dni temu...nie chce nawet myslec co bedzie za kolejnych 10 dni, choc to przeciez tylko 10 dni .. :(
Alex84, magda85,
Oczywiście macie rację, że czekanie jest straszne ale nie wszystko można zrobić od ręki, pacjentów jest strasznie dłużo, każdy wymaga diagnostyki, badań, leczenia, ja wiem, że dla Was liczą się przede wszystkim Wasi bliscy ale te wszystkie chore osoby też są dla kogoś bliskimi i też wymagają pilnej diagnostyki. Poza tym wynik histopatologiczny to nie jest badanie z dnia na dzień, tu też jest mnóstwo takich badań, poza tym trzeba robić barwienia, które trwają parę dni, żeby można było określić co też wychodzi z danego wyniku.
Rozumiem Wasze zdenerwowanie ale nie wszystko da się załatwić od ręki a termin 10 dni nie jest długi, wręcz powiedziałabym, że krótki, to dla Was jest wieczność.
Tak na marginesie my czekaliśmy ponad 6 tygodni na wynik histopatologiczny.
Alex84,
Można poprosić lekarza o lek na apetyt np. Megalia, żeby tato jadł, nie chudł bo jeżeli tato będzie wyniszczony, wychudzony to pójdą bardzo wyniki i dojdzie do tego, że tato na chemię nie będzie się nadawał, ja nie straszę tylko takie są procedury, wyniszczony pacjent nie da rady przejść chemioterapii bo to jest toksyczne leczenie.
Niech tato ze dwa dziennie wypija Nutrudrinki, one dostarczają sporo wartości odżywczych.
Dzisiaj zaczal pic megace i mam nadzieje ze cos to zmieni...nutridrinkami go terroryzuje ze jak nie wypije to zabiore mu papierosy i nie ma wyjscia . Co do tych nutridrinkow to kupuje te proteinowe ale wiem ze sa tez jakies inne rodzaje ..brac je pod uwage czy zostac przy tych ?
Co do tych nutridrinkow to kupuje te proteinowe ale wiem ze sa tez jakies inne rodzaje ..brac je pod uwage czy zostac przy tych ?
Nutridrinków jest cała gama smakowa jak i takie bez smaków tutaj nie doradzimy bo nie zawsze pacjenci są chętni do picia i raczej polecam kupić kilka smaków i tato sam oceni, który mu smakuje i łatwiej wchodzi.
Alex84 napisał/a:
to zabiore mu papierosy
Nie walcz z tatą o palenie, będzie chciał z tego zrezygnować to sam to zrobi, nic na siłę. W tej chwili to ten papieros już ani nie pomoże ani nie zaszkodzi a rzucenie wiązałoby się ze skutkami odstawiennymi i gorszym samopoczuciem.
Smaki to wiadomo ze wedle smaku. Chodzilo mi o rodzaje .
Co do tych papierosow to na szczescie Taty nie opuszcza poczucie humoru pomimo choroby a zawsze zylismy ze soba jak kumpel z kumplem takze ten szantaz to tak raczej w formie zartow z usmiechem na twarzy chociaz to mnie cieszy ze psychicznie sie chlop dobrze trzyma
Poproś w aptece nutridrinki dla osoby z nowotworem płuc, dobiorą odpowiednie, sprawdzą skład, ja tak prosiłam o dobranie odpowiednich.
Serdecznie pozdrawiam
_________________ Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum