Witam
jestem juz po operacji tarczycy (25 czerwiec 2013)
niestety mam porazone nerwy krtaniowe i paraliż strun nie mówie tylko szeptam
i nikt nie jest w stanie powiedziec ile tak bedzie i czy w ogóle minie i bedzie dobrze.
Wszystko zaczeło sie rok temu gdzie przez przypadek trafiłam na usg tarczycy (był bezpłatny program)
na usg wyszło ze mam bardzo dużo guzów potem jeden endo i drugi
biopsja na której wyszło "liczne tyreocyty z obfitą kwasochłonną ziarnistą cytoplazmą-PODEJRZENIE GUZA PĘCHERZYKOWEGO OKSYFILNEGO",
operacja w trybie pilnym 1,5 miesiaca czekania po operacji nie mówie
natomiast wynik badania hisopatologicznego nie pokrywa sie z bacc "liczne guzki koloidalne"
mam wycieta cała tarczyce wraz z ciesnia ,chirurg który wykonywał operacje mówił ze tak brzydkiej tarczycy jeszcze nie widział .
Po wizycie u foniatry (ona zwróciła na to uwage) powiedziała zeby dac jeszcze raz na histopat
tylko gdzie indziej bo niepodoba jej sie ten wynik
czy wie ktoś może z was dlaczego tak mogło sie stac czy wynik naprawde moze myc nieprawidłowy
własnie foniatra wspominała zeby do Gliwic dac do przebadania jeszcze raz
Joanna, gdzie miałaś operację, czy w jakimś Centrum Onkologii, czy w " szpitalu na odludziu ". Koniecznie musisz dać preparaty do Gliwic. Szkoda, że nie pojechałaś od razu tam się leczyć, bo to jest jest jeden z najlepszych ośrodków w kraju. Trzymaj się, bądź dobrej myśli.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Niestety, operacje miałam w szpitalu na zwykłej chirurgii ,jutro podjade do mojego endo i zapytam jak to jest z wypożyczeniem płytek histopat i dlaczego nikt wczesniej nie zwrócił na to uwagi .
Joanna, wiele osób jest operowanych na zwykłej chirurgii, niestety uszkodzenie strun głosowych jest częstym skutkiem ubocznym operacji tarczycy i wcale nie jest powiedziane, że gdybyś miała operację w innym szpitalu to by do tego nie doszło. CO w Warszawie często zmusza ludzi do przechodzenia dwóch operacji co jest moim zdaniem jeszcze gorsze. A przede wszystkim odsuwa w czasie możliwość poddania się terapii uzupełniającej. Jeżeli napiszesz prośbę do pracowni w której dokonywane było badanie to na pewno Ci wydadzą. Jednakże najpierw musisz nawiązać kontakt z placówką, która dalej będzie Cię leczyła, tzn z jakimś szpitalem posiadającym oddział terapii izotopowej. Skierowanie na taki oddział możesz wziąć od lekarza rodzinnego.
Ja miałam miec wycięty jeden płat jednak okazało sie przy otwarciu ze drugi jest taki sam jak pierwszy i usuneli oby dwa.Nie mam pretensji do chirurga o uszkodzenie bo po pierwsze tarczyca była bardzo brzydka a po drugie nie zrobił tego specjalnie ,bo im tez zależy na tym żeby było dobrze .Rehabilitacja bedzie długa ale mam nadzieje że bede mówic i że dusznosci ustapia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum