Nowotwór może nie reagować na chemioterapię i rozwijać się mimo leczenia.
Aczkolwiek pytanie jest dość nieprecyzyjne i ciężko odpowiedzieć na nie dokładnie, nie wiedząc o co chodzi ...
lekarz użył zdania: " dobre i 5 lat" teraz czytam różne artykuły i jest napisane że rokowanie raka piersi to 5 lat.
Prosze napisać o co chodzi? Nie rozumiem? Tzn. że leczenie paliatywne to uśmierzenie bólu? i że na pewnoe może nastąpić zgon w ciągu 5 lat? Przepraszam, że piszę tak"prosto" ale nic nie rozumiem a się bardzo matrwie...
Leczenie paliatywne ma na celu zmniejszenie dolegliwości wynikających z choroby, ulżenie pacjentowi, natomiast nie ma na celu wyleczenia go z choroby gdyż stadium jej zaawansowania na to nie pozwala.
Haniu, aby móc odnieść się do Twoich pytań musisz nam zamieścić choć podstawowe informacje dot. Twojej babci - jakieś wyniki, wypisy ze szpitala. Na razie nie wiemy nic poza tym, że babcia ma raka sutka, a to zbyt mało informacji.
czy leczenie paliatywne jest "ostatnim leczenie"? tzn> czy inne pozostałe nie wyleczą?
[ Dodano: 2011-09-08, 21:29 ]
Babcia miała nieleczonego guza w piersi przez 10 lat. przez pierwsze dni ostatnich trzech miesiecy dostawała chemię biała z czerwoną. wczoraj była u lekarza, postanowił za miesiąc odjęcie piersi i węzłów chłonnych.
lekarz użył zdania: " dobre i 5 lat" teraz czytam różne artykuły i jest napisane że rokowanie raka piersi to 5 lat.
Prosze napisać o co chodzi? Nie rozumiem? Tzn. że leczenie paliatywne to uśmierzenie bólu? i że na pewnoe może nastąpić zgon w ciągu 5 lat? Przepraszam, że piszę tak"prosto" ale nic nie rozumiem a się bardzo matrwie...
Sformułowanie "5 lat" to czysta statystyka, lekarz nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie i nie powinno się nawet o to pytać, ponieważ to zależy od pacjenta, jego stanu choroby i jego psychiki. Moja przyjaciółka była chora na raka piersi, wycięto jej węzły chłonne, dokonano mastektomii i wyzdrowiała choć miała zaznaczone że będzie leczona paliatywnie. Obecnie w czerwcu urodziła córeczkę... Chcę Ci w ten sposób powiedzieć, że nie można jednoznacznie stwierdzić ile kto będzie żył. Najważniejsze to nie załamać się i iść do przodu, kontynuować chemioterapię i robić badania kontrolne oraz carpe diem - żyć pełnią życia każdego dnia i cieszyć się z każdego spędzonego razem z Mamusią dzionka.
Babcia miała nieleczonego guza w piersi przez 10 lat. przez pierwsze dni ostatnich trzech miesiecy dostawała chemię biała z czerwoną. wczoraj była u lekarza, postanowił za miesiąc odjęcie piersi i węzłów chłonnych.
Guz był wykryty i przez 10 lat nieleczony?
Był pobrany jakiś wycinek guza? Są jakieś wyniki? Były wykonane badania obrazowe?
Które węzły są zajęte?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum