Witam! Jestem tu nowy, ale od dłuzszego czasu śledze forum z "ciekawosci" i nie przypuszczałem, ze zostane jego "pacjentem"...
Mój teśc (50l) od ok. pół roku zmagał sie z dolegliwościami żołądkowymi.. Ból brzucha, trudnosci z wypróżnianiem, poźnień pojawiła sie krew w kale.. Wiele razy nalegałem żeby udal sie do lekarza.. Aż w końcu dał sie namówic.. Po seri badań skierowano go na kolonoskopie_wynik; guz jelita grubego ok. 15 cm od odbytnicy. Zajmuje ok 3/4 jelita. Lekarz podczas USG stwierdził nie jasny obraz odbytnicy - podejrzenie TU. Wątroba z widocznymi hipohendrycznymi (nie wiem czy dobrze napisałem, nie mam wyniku przed sobą) obwodkami do 2 cm - meta? nie powiększona. TK potwierdziło 2 przeżuty do wątroby w placie lewym i prawym około 2 cm. Trzy węzły chłonne powiększone. W Centrum onkologii w Bydgoszczy pobrano próbke z guza w jelicie. Czekamy na wynik histopatologiczny, Jakie są rokowania? Wiem , że to pytanie to jak do wróżki, ale gdzie mogę je zadać jak nie tu? Prześle wszystkie wyniki badań dokładnie jutro. Prosze o interpretacje tego co napisałem. Dzięki z góry!:(
Skoro 15 cm od odbytnicy to będzie to guz zagiecia esiczo - odbytniczego.
nie mamy żadnych badań, więc cieżko cokolwiek pisać.
Co do rokowań to nikt nie powie, każdy przypadek jest indywidualny, ale jeżeli jest mowa o zmianach przerzutowych to nie rokuje to dobrze, tym bardziej, że są odległe (w dwóch płatach po jednej).
Dzieki za odpowiedz. Lekarz onkolog z CO w Bydgoszcy kazał sie szybko zgłosic zaraz po wyniku TK. W poniedzialek bedziemy dzwonic. Przez ten długi weekend prędzej nic nie da sie załatwic. Tyle sie naczytałem o tym wszystkim ze głowa pęka:( Jutro prześle wszytskie wyniki badań. Nie wygląda to najlepiej, tym bardziej , że mój wujek umiera na tą samą chorobe. Życie potrafi być cholernie przykre..
Wycinek był pobrany z kolonoskopii, prawdopodobnie pierwsze będzie zastosowana chemioterapia, a potem operacja, trzeba czekać do poniedziałku co powie lekarz.
te guzy na wątrobie to też możesz zapytać czy wchodzi w grę usunięcie termoablacyjne, ale w odstępach czasowych, najpierw jeden, za jakiś czas drugi.
tut. jeszcze możesz zapytać, bo może też być tak, że pierwsze będzie operacja odcięcia guza z założeniem stomii, potem chemia i kolejna operacja usunięcia.
myślę, że tak , bo są odległe przerzuty tut. wątroba, niewiadomo co z odbytem bo pisałeś, że niewyraźny obraz, chociaż niewiadomo jak w tk wyszedł no i te węzły chłonne, powiększone, też niewiadomo.
USG JAMY BRZUSZNEJ
Wątroba niejednorodna z obecnością hiperechogen. krągłych ognisk z hipoechogenicznymi obwódkami wlk. do 2 cm - meta? Niepowiększona. P. żółciowy niepowiększony, bez złogów, pżw nieposzerzony. Trzustka widoczna w zakresie głowy i trzonu - bez zmian. Śledziona jednorodna, niepowiększona. NP wlk. struktury prawidłowej, bez złogów, bez zastoju. NL znacznie przysłonięta przez gazy jelitowe, wydaje się być prawidłowa. P. okołoaortalna przysłonięta przez gazy. Aorta w widocznym zakresie nieposzerzona. P. moczowy gladkościenny. Ascites (-). Niejsany obraz odbytnicy - podejrzenie Tu - konieczna kolonoskopia, konslt. chirurgiczna.
KOLONOSKOPIA
Aparat wprowadzono do guza okrężnie przeważającego odbytnicę, ok. 15 cm od odbytu. Prawdopodobnie zajmuje zagięcie odbytniczo-esiczne, poza tym ściana jelita i błona śluzowa w normie, przygotowanie do badania CitraFleet, stopień oczyszczenia jelita w skali bostońskiej 1 pkt. Guzki krwawnicze powiększone, przekrwione.
ROZPOZNANIE; guz i zwężenie proksymalnej odbytnicy.
TK JAMY BRZUSZNEJ
Badanie wykonano przed i po dożylnym podaniu środka cieniującego.
Koncentryczne pogrubienie ściany esicy na dł. ok. 55 mm do grubości ok. 15.. - zmiana rozrostowa TU. Zmiana nie nacieka struktur otaczających. Ściana odbytnicy na dł. ok. 43 mm koncentrycznie pogrubiała - charakter zmian niejasny.
W miednicy wzdłuż pączka naczyniowego po stronie lewej powiększone węzły chłonne 16 mm 13 mm 12 mm.
W obu płatach wątroby tętniczo unaczyniowe zmiany ogniskowe, najwieksza w płacie prawym ok. 24 mm i w placie lewym ok. 26 mm - meta.
Wewnątrzwątrobowe drogi żółciowe nieposzerzone. Trzustka, śledziona,obie nerki i oba nadnercza w normie. Pęcherz moczowy o gładkich granicach.
Wynik histo. już jest tylko teraz trzeba sie szybko skontaktowac z lekarzem, który juz napewno go ma. Tak jak pisałem wcześniej w poniedziałek bedziemy do niego dzwonic i on zadecyduje kiedy przyjechac. Oby jak najszybciej. A czy warto zrobic badanie na markery nowotworowe czy czekać na wynik hist.?
Na mój rozum i dość niejednoznaczne wyniki - Guz zagięcia odbytniczo-esiczego ( ok 15 cm od odbytu zwężenie proksymalne odbytnicy )
Nie pisze tutaj że zajete jest 3/4 jelita, w kolonoskopii ściana jelita poza zagięciem esiczo-odbytniczym w normie. Z resztą w tk też (oprócz koncentrycznego pogrubienia ściany esicy) nie pisze, żeby było tyle zajęte ( jelito grube ma 1,5-2m )
Co do węzłów chłonnych to są/mogą być podejrzane onkologicznie (powyżej 10mm).
W wątrobie są opisane tylko dwie największe zmiany, myślę ( biorąc pod uwagę usg i tk) może być ich więcej tylko mniejsze.
Jesli chodzi o markery to oczywiście trzeba zbadać, jak bedziesz rozmawiał z lekarzem to poproś o skierowanie.
Może jest zła/błędna ta moja interpretacja, jak co to ją napewno ktoś poprawi.
Masz racje, nie ma napisane że zajete jest 3/4 jelita. Nie miałem wyniku przed oczami i pisałem z pamieci, widocznie cos pomyliłem;) Czekamy na wynik histop. wtedy bedzie wszystko jasne(?). Czyli wychodzi z tego ze rak pierwotny jest w jelicie grubym z przezutami do wątroby tak? co za cholerstwo:( Bede opisywał kazdy krok,który zrobimy. Pamietam, że u mojego wujka stwierdzono raka jelita grubego, ale bez przeżutow. Po wycięciu wszystko niby było ok a po 3 latach nawrot w jelicie i juz przeżuty były do wątroby. Lekarz stwierdził że nie ma szans na operacje. Czy po jednym wycięciu kawałka jelita grubego zmienionego chorobowo, gdy jest nawrot nie mozna juz nic operowac? Chyba , że guzy w wątrobie na to nie pozwalały?
rtg klatki było robione w CO w Bydgoszczy . Wynik rowniez bedzie znany razem z wynikem histo. Mam nadzieje że płuca czyste ale przy tewj chorobie łatwo daje przeżuty na płuca(tak wyczytałem) jak uzgodnimy termin do CO to wszystko opisze co powiedział lekarz
Witam! Dziś skontaktowaliśmy się z lekarzem prowadzącym, który kazał dzwonić zaraz po wynikach TK. Przez telefon opisaliśmy wynik tomografu, niestety stwierdził (wcześniej sprawdzając w komputerze również wyniki kolonoskopii), że mamy do czynienia z rakiem złośliwym części odbytniczej. Nic więcej nie chciał mówić. Nie wspomniał również o przerzutach do wątroby. Kazał przyjechać w piątek. Wtedy, dowiemy się wyniku histo., ale nie wygląda to dobrze i czuje, że miał je wszystkie już przed oczami, ale nie chciał przez telefon tego mówić. Po ojcu nie widać ani strachu, ani żadnych emocji , on wszystko bierze "na klatę" , ale czuje , że wszystko trzyma w środku. To twardy facet. W piątek opisze wszystkie wyniki i słowa lekarza.
Witajcie. Dziś ojciec miał planowaną wizytę w Centrum Onkologii. Lekarz długo wpatrywał sie w monitor komputera sprawdzając wyniki TK jamy brzusznej. Po jakimś czasie wziął płytę i mówił, że idzie sie skonsultować z drugim lekarzem, bo coś mu nie pasuje. Po rozmowie z drugim onkologiem stwierdził, że nie dostrzega przerzutu do lewego płata wątroby, widzi tylko "coś" w prawym. Mówił, że w takim przypadku możliwa jest operacja. Usunięcie esiicy wraz z guzem i wycięcie lewego płata wątroby. Niestety mnie nie było z ojcem i nie wiem dokładnie co mówił. Nie widziałem też wyników histopatologicznych. Ojciec twierdzi, że ich nie dostał, a lekarz o nich nawet nie wspominał, tylko powiedział, że 29 lipca bedzie operacja. Jutro wrzucę to , co przywiózł od lekarza, bo rozmawiałem z nim tylko przez telefon, a on zestresowany tym wszystkim o nic sie nie dopytał. Operacja to chyba dobry znak? Jutro postaram sie wszystko uzupełnić, bo piszę trochę ogólnie, ale sam nie wiem co mam myśleć
chyba wycięcie prawego płata wątroby, tzn. piszesz, że w lewym płacie nie, w prawym tak, a wycięcie lewego (to którego w końcu, bo cos tu namieszałeś )
Witam! Troche nie było mnie na forum, bo nie było o czym pisać;), do przed wczoraj, Od wtorku ojca, jak to stwierdził, boli gdzieś w środku, jakby w jelicie grubym, I niestety-problem w wypróżnianiem i to duży. Od 2 dni tata w ogóle nie może sie wypróżnić, a jak próbuje to mówi, że strasznie go boli, Czy guz mógł zakryć juz całe światło w jelicie? Rośnie bardzo szybko, a operacja zaplanowana była dopiero na 29 lipca. Tata leżał i było widać, że nie jest z nim dobrze. Dzwoniliśmy po karetke, ale w tej sytuacji powiedzieli, że moga przyjechać, ale nic nie zrobią, podadzą leki przeciwbólowe i tyle. Dzwonimy do lekarza który tatę prowadzi w CO w Bydgoszczy. Powiedział, że jak najszybciej ma sie stawić w izbie przyjeć i zostaje w szpitalu. Dopiero było po nim widać, że zdaje sobie sprawę, co sie z nim dzieje . Lekarze powiedzieli tacie, że operacja bedzie jutro. Nic więcej nie mówili. Jak bede wiedział więcej to napisze. Mam nadzieję, że choroba nie postępuje tak gwałtownie i możliwe bedzie też usunięcie jednego płata wątroby. Oby nie było żadnych przerzutów więcej. Po operacji wszystko opisze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum