Witam,
Niestety u mojej Mamy zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego.
Wszystko wyszło przypadkowo. Mama cały czas się leczyła u reumatologa,bo Ją cały czas coś bolało.Zmienił się lekarz i zarządał na szczęście aktualnego prześwietlenia płuc.
Nietety tam był jakiś guz. Mama została skierowana do szpitala na badania itd.
Wklejem zdjęcia wypisu ze szpitala oraz wyniki badania PET.
Po dzisiejszej rozmowie z lekerzem prowadzącym który zobaczył wyniki z badania PET, powiedział że sprawa jest bardzo cięzka, bo są przerzuty na węzły chłonne oraz są jakieś inne guzki.
Najlpeszym wyjśćiem żeby pozbyć się tego wszystkiego jest wycięcie,ale nie wiadomo czy moja Mama z tego wyjdzie, ponieważ ma wielle innych schorzeń i może tego nie przeżyć.
Chemia podobno tego nie wyleczy...
Co robić? Mama jeszcze o niczym nie wie, narazie dostaliśmy skan z badania PET a oryginał będzie dzisiaj popołudniu
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-04-02, 12:08 ]
Proszę o usuwanie danych lekarzy.