przerzuty do kregoslupa nie znaleziono guza pierwotnego
witam jestem poraz pierwszy na tym forum i nie wiem czy juz taki temat byl poruszany.
u mojej mamy wykryto przerzuty do kregoslupa trafila do szpitala z bolem kregoslupa i podejrzeniem dyskopatii po rezonansie okazalao sie ze ma guza w gornej czesci kregoslupa zaczela sie seria badan w poszukiwaniu guza pierwotnego nie wyszlo nic, w plucach, nerkach, watrobie,piersiach jelicie grubym i cienkim, po tomografii punktowej okazalao sie ze szesc kregow nizej pojawil sie drugi guzek malutki ktorego w rezonansie 2 tyg wczesniej nie bylo juz nie operacyjny lekarze maja go zablokowac wpuszczajac jakas substancje.mama czeka na operacje w Lublinie na Jaczewskiego bedzie prawdopodobnie w srode, w szpitalu jest od 3tyg bardzo cierpi juz prawie przestala chodzic co to moze byc za nowotor?? czy to znaczy ze jest bardzo zlosliwy?? czy jest mozliwe leczenie po zbadaniu histopatologcznym guza przerzutowego wycietego po operacji, ma bardzo wyskoie markery nie weim co robic jak jej pomoc cala nasza rodzina jst zalamana mama nigdy nie chorowal
Witaj Majkel, bardzo mi przykro. Jak przeczytałam Twoj watek od razu przypomniały mi sie poczatki z moim tata, taka sama sytuacja, guz w kosci krzyzowej a pozniej wszelkie badania, szukanie pierwotnej przyczyny i diagnoza szpiczak. Poczytaj moj watek, mzoe cos pomoge.pozdrawiam, trzymaj sie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum